Do skandalicznego epizodu doszło w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a RB Lipsk.
W 54 minucie meczu pomocnik Realu Madryt Vinicius Junior ponownie okazał brak szacunku dla przeciwników. Brazylijczyk najpierw faulował Willy'ego Orbana, a następnie chwycił przeciwnika za gardło. Za swoje nikczemne zachowanie madrycki pomocnik otrzymał jedynie żółtą kartkę od włoskiego Davide Massy, sędziego głównego, choć zasłużył na odesłanie z boiska.
Warto zauważyć, że to Vinicius Junior strzelił jedyną bramkę Realu Madryt w 65. minucie meczu. Mecz zakończył się remisem 1:1, a drużyna Ancelottiego awansowała do ćwierćfinału turnieju.
"Gdyby któryś z naszych piłkarzy złapał w ten sposób zawodnika Realu Madryt za gardło, zostałby zawieszony. Na 100 procent" - powiedział po meczu obrońca RB Lipsk Benjamin Henriks.
"Sędzia nie ma odwagi, by usuwać takich zawodników. Vinicius chwycił mnie obiema rękami za gardło. To brak szacunku" - powiedział obrońca RB Lipsk Willy Orban.