Ołeksandr Zinczenko, pomocnik reprezentacji Ukrainy, wziął również udział w konferencji prasowej zorganizowanej dziś w Zenicy przez trenera reprezentacji Ukrainy Serhija Rebrowa, poświęconej jutrzejszemu półfinałowemu meczowi play-off eliminacji Euro 2024 z reprezentacją Bośni i Hercegowiny.
- Kilka lat temu graliście już przeciwko Bośniakom. Jakie są Twoje oczekiwania wobec tego przeciwnika teraz?
- Oczywiście wiemy, że będzie trudno, ponieważ mają świetny zespół, doświadczonych zawodników, którzy mogą dzielić się swoim doświadczeniem z innymi. Oczywiście każda drużyna narodowa gra lepiej przed swoimi kibicami. Mam nadzieję, że pokażemy naszą najlepszą grę.
- Wiele osób twierdzi, że reprezentacja Ukrainy jest najlepsza od dłuższego czasu. Czy czujesz jakąś presję, skoro drużyna grała w ćwierćfinale Euro 2020 pod wodzą Andrija Szewczenki? Czy czujesz, że musisz iść dalej?
- Nie wiem, kto może ocenić, która drużyna jest lepsza. Zostawimy tę kwestię innym ludziom. Reprezentacja Ukrainy zmienia teraz pokolenia, jest wielu młodych zawodników i tych doświadczonych. Myślę, że w tej chwili jest to świetna mieszanka. Naprawdę mam nadzieję, że nasza drużyna osiągnie wyżyny. W to właśnie wierzymy. Można dużo mówić, ale co innego pokazać to na boisku. Wybierzemy to drugie i postaramy się pokazać z jak najlepszej strony.
- Jak minął ostatni tydzień w Hiszpanii? Jaka atmosfera panuje w drużynie po długiej przerwie? Jak wygląda twoja kondycja, bo sporo cię ominęło?
- Atmosfera jest świetna, wszyscy rozumiemy po co tu przyjechaliśmy, jesteśmy świadomi naszych obowiązków. Przygotowania idą dobrze. Mam nadzieję, że będziemy w stanie pokazać to wszystko na boisku. Jeśli chodzi o moją kondycję, to fizycznie i psychicznie czuję się dobrze, jestem gotowy w 100 procentach.
- Reprezentacja Ukrainy ćwiczyła wykonywanie rzutów karnych. Co sądzisz o możliwości serii pomeczowej?
- Takie są zasady gry. Jeśli zremisujemy, będzie dogrywka i rzuty karne. Oczywiście chciałbym osiągnąć pozytywny rezultat w ciągu 90 minut, ale w piłce nożnej trzeba być gotowym na wszystko. Dlatego ćwiczyliśmy to na treningach.