Pomocnik Szachtara Artem Bondarenko, który wykorzystał wątpliwy rzut karny w półfinale Pucharu Ukrainy przeciwko Chornomorets, skomentował swoją bramkę.
"Jak dokładnie w drużynie ustala się, kto wykona rzut karny? Nie ma czegoś takiego, trener mówi, kto wykona rzut karny, ale Zhora i ja zgadzamy się już na boisku: on wykonuje jeden rzut karny, ja jeden, kto jest bardziej pewny siebie. Więc nie ma z tym konfliktów, ponieważ nie lubimy, gdy na boisku jest kolektyw: "Pozwól mi strzelać", "Nie, pozwól mi strzelać". U nas tak nie jest. Kopie ten, kto jest bardziej pewny siebie. To wszystko są nasze umowy" - cytuje Bondarenkę oficjalna strona Szachtara.