Ukraiński trener Petro Kushlyk podzielił się wrażeniami z ostatnich meczów Dynama Kijów i Szachtara Donieck w mistrzostwach Ukrainy ("Aleksandria" - Dynamo - 0:1, "Worskła" - Szachtar - 0:1).
"Dla obu naszych najbardziej utytułowanych klubów mecze wyjazdowe nie były łatwymi spacerami. Weźmy choćby trudne warunki, z jakimi musieli zmierzyć się uczestnicy meczu Ołeksandrija z Dynamem. Mecz był wielokrotnie przerywany z powodu alarmów lotniczych i trwał łącznie cztery i pół (!) godziny. Oczywiste jest, że drużynom nie było łatwo wrócić do gry w takim trybie.
A jednak przeciwnikom należy się uznanie za wolę walki i stwarzanie szans. Oleksandriyans godnie stawili czoła Dynamo, a cała druga połowa toczyła się w przewadze liczebnej. Jednak przewaga klasowa drużyny Ołeksandra Szowkowskiego nad mniej doświadczonymi Ołeksandrijanami, a także chęć, mimo mniejszości liczebnej, osiągnięcia pozytywnego wyniku, wciąż miały wpływ. W jednym z ataków Brazhko oddał celny strzał pod poprzeczkę i był to jedyny gol.
Następnego dnia Vorskla i Szachtar spotkały się w Połtawie, co zapowiadało miejscowym kibicom ciekawe widowisko. I tak też się stało. Dało się zauważyć, że gospodarzom pod nieobecność Sklyara i Chesnakova trudniej było przeciwstawić się mistrzowi, ale nie można zarzucić dobrze prezentującej się drużynie Serhija Dołganskiego braku chęci i woli walki z silnym przeciwnikiem. Nawet tracąc prowadzenie po golu Sikana, zespół z Połtawy wciąż próbował je zmienić. Co więcej, usunięcie Zubkova, który zachował się nieelegancko w starciu z bramkarzem Vorskli Isenko, powinno było tylko sprzyjać gospodarzom. Szachtar doprowadził jednak mecz do zwycięskiego końca, nadal utrzymując się na pierwszym miejscu w tabeli.
Myślę, że pojedynek Pitmenów z Dynamem na trzy kolejki przed finiszem będzie kamieniem milowym w starciu o mistrzostwo" - cytuje Kushlyka UA-Football.