Pomocnik Manchesteru City Bernardo Silva skomentował odpadnięcie swojej drużyny z Ligi Mistrzów.
- To była bardzo smutna noc. To był smutny tydzień dla mnie i drużyny, ponieważ chcieliśmy mieć historyczny sezon. Nadal możemy to osiągnąć, ale odpadnięcie z Ligi Mistrzów było rozczarowujące. Nie spałem zbyt wiele pierwszej nocy, ale następnego dnia czułem się lepiej.
Miałem dwie opcje. Wybrałem jedną ze stron, ale nie powiem którą, a także środek. Czekałem, chciałem wykonać drugi lub trzeci rzut karny, aby zobaczyć, jak bramkarz zareagował przy pierwszych strzałach.
Ruszył się wcześnie, dlatego pomyślałem, że to świetna opcja, by strzelić w środek. W 99% takich przypadków bramkarze się ruszają, ale Lunin pozostał w miejscu. Dobrze się spisał" - powiedział Bernardo Silva.
Przypomnijmy, że Real Madryt pokonał Manchester City w rzutach karnych wynikiem 4:3.