Komitet Sędziów Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej (UAF) wraz z konsultantem arbitrażowym Nicolą Rizzolim wyjaśnili interpretację kontrowersyjnych epizodów gry w meczu 26. kolejki mistrzostw pomiędzy Dnipro-1 a Dynamem Kijów (1:2).
Zdjęcie — scdnipro1.com.ua"88 minuta. Zawodnik nr 5 (Dnipro-1), podejmując ryzyko, objął zawodnika nr 6 (Dynamo) obiema rękami. Nie możemy stwierdzić, że te działania wpływają i powodują upadek napastnika i stanowią ograniczenie jego zdolności motorycznych. Dlatego sprzeczną sytuacją jest uznanie czegoś takiego za przewinienie z powodu braku poczucia wpływu. Uważamy, że gra powinna być kontynuowana właśnie dlatego, że sam fakt trzymania nie ma wpływu na zawodnika, który ślizgając się na murawie traci równowagę i upada, a nie chcemy przyznawać "łatwej" kary.
Z powodów opisanych powyżej, bez wyraźnych obrazów pokazujących wpływ uścisku na upadek napastnika, VAR słusznie ograniczył się do przeprowadzenia cichego testu. Uważamy za stosowne zauważyć, że nawet gdyby karny został przyznany, VAR nie mógłby interweniować z tych samych powodów, ponieważ nie mógłby wyraźnie wykazać, że nie było związku między uściskiem a upadkiem napastnika.
88. minuta. Zawodnik nr 24 (Dynamo) popełnia poważne przewinienie w grze, kopiąc przeciwnika od tyłu i nie będąc w stanie zagrać piłki. W takich sytuacjach należy pamiętać o wymogach FIFA i UEFA mających na celu ochronę bezpieczeństwa zawodników i przewidujących obowiązkową czerwoną kartkę za kopnięcie przeciwnika od tyłu z dużą prędkością, z wyskoku (tj. brak kontroli nad własnym ciałem), gdy nie ma możliwości walki o piłkę" - czytamy na oficjalnej stronie UAF.
