Ukraiński napastnik hiszpańskiej "Valencii" Roman Jaremczuk dziś po raz pierwszy po kontuzji ścięgna podkolanowego, której nabawił się w ostatnich dniach marca, pojawił się na boisku.
28-letni zawodnik znalazł się w formularzu zgłoszeniowym swojej drużyny na mecz 34. kolejki mistrzostw Hiszpanii z "Alaves" (0:1), pozostał w rezerwie, ale w 76. minucie spotkania wszedł do gry, zastępując Petera.
Dodajmy, że wcześniej Jaremczuk opuścił cztery mecze Valencii. Łącznie Ukrainiec rozegrał w tym sezonie 26 spotkań dla swojej obecnej drużyny we wszystkich rozgrywkach i ma na koncie 4 bramki.