Obrońca Dynama Kostiantyn Vivcharenko skomentował mecz z Szachtarem w 28. kolejce mistrzostw Ukrainy w programie Profootball Digital.
- Musieliśmy wygrać, to było dla nas ważniejsze. W drugiej połowie całkowicie ich ograliśmy. Rzut karny był bardzo kontrowersyjny. Najpierw piłka trafiła w moją klatkę piersiową, a potem w ramię. Widać było, że odległość była minimalna. Myślę, że to był błąd sędziego. Powiedział mi, że wszystko sprawdzili i był karny. Szczęście nie było po naszej stronie. Co powiedział trener po meczu? Oczywiście wspierał nas, ale wszystko inne pozostanie w szatni" - powiedział zawodnik Dynama.