Dziennikarz Vladimir Zverov opowiedział, jak jeden z sędziów pierwszej i drugiej ligi został zatrzymany przez TCK.
"Sędzia PFL, który pracuje przy meczach pierwszej i drugiej ligi, jechał do Odessy, aby sędziować mecz amatorów. W Odessie na dworcu kolejowym spotkali go przedstawiciele TCK i zabrali. Spędził z nimi kilka dni.
Następnie został zwolniony, teraz jest już w domu. Ale ta historia stała się precedensem, o którym mówi się już w UAF. Ponieważ sędziowie nie mają rezerwacji i nie ma sposobu, aby ją zdobyć. Tak, UAF jest obiektem infrastruktury krytycznej, co oznacza, że ma prawo do rezerwacji 50% swojego personelu, ale arbitrzy nie są pracownikami tej organizacji, współpracują z nią jako FOP.
Sytuacja ta jest obecnie, delikatnie mówiąc, stresująca dla wielu arbitrów. Jest mało prawdopodobne, aby wpłynęło to na UPL, ale sędziowie pierwszej i drugiej ligi zadają wiele pytań swojemu kierownictwu i chcą zrozumieć, co będzie dalej, jaki jest ich status w obecnych realiach. We wszystkich ligach Ukrainy pracuje łącznie 300 sędziów. Jeśli zostaną zmobilizowani, będziemy musieli gdzieś szukać ich zastępców" - powiedział Zverov na antenie kanału Youtube PROFUTBOL Digital.