Znany ukraiński trener Serhiy Kovalets podczas przerwy w swojej karierze zawodowej trenuje teraz dość nietypową drużynę - reprezentację narodową burmistrzów Ukrainy.
Jednocześnie ukraińscy burmistrzowie wzięli niedawno udział w Mistrzostwach Europy 2024, które odbyły się w Lipsku. Uczestnikami tych zawodów było 16 drużyn, które walczyły między sobą przez tydzień. Mecze rozgrywane były w formacie dwóch połówek po 30 minut.
- Ukraina zajęła trzecie miejsce w tym turnieju ", mówi Serhiy Kovalets . - Uczestnicy zostali podzieleni na cztery grupy po cztery drużyny. Zawody były zorganizowane na wysokim poziomie, całkiem solidnie.
W naszej grupie zremisowaliśmy z Czechami - 3:3, pokonaliśmy Polskę - 1:0 i Słowenię - 4:2. W ćwierćfinale naszym przeciwnikiem byli gospodarze, Niemcy, z którymi wygraliśmy 1:1 w regulaminowym czasie gry i 5:4 w rzutach karnych. Następnie odbył się półfinał, w którym nasza reprezentacja ponownie spotkała się ze znajomym rywalem - Czechami. Tym razem przegraliśmy z nimi wynikiem 1:3. W drugiej parze półfinałowej Rumuni pokonali Chorwatów 4:1, więc w meczu o 3. miejsce nasza drużyna zagrała z przegranym. Wygraliśmy 4:2, kończąc w wysokich nastrojach. Zwycięzcą Euro 2024 została reprezentacja czeskich burmistrzów, która w finale pokonała Rumunię 5:1.
- Jakie są Twoje wrażenia z turnieju?
- Oczywiście miło jest zająć tak wysokie miejsce w tak solidnym towarzystwie piłkarskich nacji. Poniżej były takie drużyny jak Włochy, prowadzone przez słynnego byłego gracza Romy i reprezentacji Damiano Tommasiego (obecnie jest burmistrzem Werony), Słowacja, to samo Niemcy. Było też trochę szczęścia, co jest dobrą rzeczą.
Ogólnie forum było dobre, było dużo pozytywnych emocji. Z tego występu pozostały tylko pozytywne wrażenia. To był wielki zaszczyt dla każdego członka naszej drużyny narodowej reprezentować Ukrainę na arenie międzynarodowej, nawet w tak trudnym dla niej czasie. Dlatego, podążając za ukraińskimi uczestnikami Eurowizji 2024, którzy również zajęli trzecie miejsce, skierowaliśmy przesłanie do wszystkich naszych drużyn narodowych, które w tym roku będą reprezentować nasz kraj na dużych międzynarodowych turniejach.
Wielkie podziękowania dla AFU, która desperacko i bohatersko działa na pierwszej linii frontu, robiąc wszystko, co możliwe, aby zapewnić ludziom ochronę.
Wiaczesław Kulczycki