Bramkarz Realu Madryt Thibaut Courtois zdradził, co sądzi o swoich szansach na grę w finale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund w kontekście rywalizacji z Ukraińcem Andrijem Łuninem.
"Czuję się teraz znacznie lepiej niż w marcu. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W moim pierwszym meczu po powrocie (Courtois doznał kontuzji w zeszłym roku, po której długo dochodził do siebie - red.), przeciwko Cadiz, nie zagrałem najlepiej, ale być może należało się tego spodziewać, ponieważ wcześniej nie grałem przez dziewięć miesięcy. Ale w kolejnych meczach wszystko było w porządku.
Jestem w 100% gotowy. I główny trener o tym wie. Teraz zdecyduje, kto zagra w finale Ligi Mistrzów - ja czy Lunin. Gdybym nie był gotowy, powiedziałbym o tym trenerowi. Więc jeśli mnie zwolni, będę w pełni gotowy. A jeśli mnie nie zwolni, będę pierwszym, który pomoże drużynie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Jeśli chodzi o sam finał, to oczywiście chcemy wygrać. Ale musimy szanować Borussię. To drużyna, która pokazała, że jest silna zarówno w obronie, jak i w ataku. Wie, jak bronić, kiedy trzeba, i trudno jest im strzelić gola. Finał to zawsze 50-50, wszystko jest możliwe" - powiedział Courtois w komentarzu dla RTL Sports.
Przypomnijmy, finał Ligi Mistrzów, w którym zagrają Real Madryt i Borussia Dortmund, odbędzie się w najbliższą sobotę, 1 czerwca.