Podczas wczorajszej konferencji prasowej trener Polski Michał Probej zganił reprezentację Ukrainy za zbyt agresywną grę w końcówce meczu towarzyskiego, który odbył się w miniony piątek, a także opowiedział o swojej rozmowie z trenerem reprezentacji Ukrainy Serhijem Rebrowem.
"Jeśli chodzi o kontuzję Milika na samym początku meczu, to była ona wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Ale pod koniec meczu było za dużo złości ze strony naszych przeciwników. I tu na pewno trzeba wspomnieć o faulu na Buksie.
Miałem o to duże pretensje. Po meczu rozmawiałem o tym z trenerem przeciwników. Na koniec oczywiście wszystko sobie wyjaśniliśmy" - powiedział Probej.