7 czerwca w Warszawie reprezentacja Ukrainy przegrała z Polską w meczu towarzyskim (1-3). Pomocnik Heorhii Sudakov skomentował wynik meczu.
"Trudno powiedzieć, co było główną przyczyną porażki. Prawdopodobnie w pewnym momencie straciliśmy koncentrację. Szybko straciliśmy dwie bramki, a potem trzecią. Po tym ciężko się pozbierać i wyrównać. Pokazaliśmy jednak przyzwoitą grę, choć zdajemy sobie sprawę, że wynik jest ważny dla wszystkich. Przygotowujemy się jednak do Euro 2024 i rozumiemy, że ten mecz był towarzyski. Przede wszystkim musimy przygotować się do meczu otwarcia z Rumunią.
Jeśli chodzi o strukturę naszej gry, nie możemy powiedzieć, że zagraliśmy źle. Dwa rzuty rożne odegrały kluczową rolę. Kiedy przegrywasz 0:3 w 30. minucie, trudno jest wrócić do wyrównania.
W pierwszej połowie Polacy zaczęli wysoko naciskać, a my mieliśmy wiele strat piłki w prostych sytuacjach. Myślę, że musieliśmy grać bardziej pionowo. Kiedy się przegrupowaliśmy, mieliśmy trzy dobre okazje w pierwszej połowie. Szanse zaczęły się pojawiać, gdy zaczęliśmy grać z tyłu. Powinniśmy byli od razu dodać te elementy.
Pomimo niedawnej kontuzji, czuję się prawie gotowy. Zostało jeszcze kilka dni, a potem mecz z Mołdawią. Myślę, że wtedy będę w pełni gotowy na mecz z Rumunią" - powiedział Sudakov.