Znany komentator Ihor Tsyhanyk nie powstrzymał swoich emocji, gdy skrytykował reprezentację Ukrainy za jej występ w meczu Euro 2024 z Rumunią.
"Nigdy nie miałem takiej dziury w duszy jak teraz. Można przegrać na różne sposoby: godnie lub niegodnie, ale nie może to być bezduszne. Reprezentacja Ukrainy zagrała prawdopodobnie najbardziej bezduszny mecz, jaki kiedykolwiek widziałem w jej historii.
Przegraliśmy bez szans, zagraliśmy tak słabo i beznadziejnie. Jestem bardzo niezadowolony, że nasi wojskowi, którzy bronią naszego kraju, oglądali ten mecz reprezentacji. Bo to nie była piłka nożna, to była anty-piłka nożna. Czy zawodnicy, którzy wyszli na boisko powinni ponosić jakąkolwiek odpowiedzialność? Nie było zaangażowania, nie było emocji, nie było niczego.
W ostatnich tygodniach krzyczałem, że nie powinniśmy nazywać tych piłkarzy najbardziej utalentowanym pokoleniem w historii ukraińskiego futbolu. Nie nazywajmy ich najlepszą drużyną w historii ukraińskiego futbolu. Nawet jeśli to prawda, porozmawiajmy o tym po mistrzostwach Europy. Oni nie są w stanie poradzić sobie z presją, która na nich spada. Nie widzą, co się tutaj dzieje. Zdecydowana większość po prostu gra w piłkę za granicą i dobrze się bawi. Ale kiedy wracasz do domu i zakładasz koszulkę reprezentacji, nie musisz mówić o tym w tak głośnych słowach. Musisz to pokazać na boisku, musisz ciężko pracować dla swojej ojczyzny, która dała ci życie.
Mówię bardzo emocjonalnie, bo faktycznie mam łzy w oczach z tej beznadziei i bezsilności. Ciężko nawet wytłumaczyć, o co w tym wszystkim chodziło. I rozumiem kibiców, bo bardziej bezdusznego meczu w historii reprezentacji Ukrainy nie widziałem. A to był najsłabszy przeciwnik w grupie, więc będzie jeszcze trudniej. Nie jesteśmy gotowi mentalnie na Euro, nie jesteśmy gotowi psychicznie. A nasi rywale w eliminacjach byli dla nas bardzo trudni, nie nauczyliśmy się, jak tworzyć ataki pozycyjne. Drużyna, która się zamyka, stwarza nam niesamowite problemy. A jeśli jeszcze narzucą nam walkę... Wczoraj zostaliśmy po prostu przejechani, straciliśmy całą sztukę walki.
Zawodnicy reprezentacji Rumunii wyszli naładowani. Mieli emocje, byli w nastroju, a nasi gracze byli bezduszni. Nie wyszli walczyć o wynik, wyszli grać w piłkę. Mecz może potoczyć się inaczej, możesz przegrać, możesz coś zepsuć, ale nie możesz po prostu płynąć z prądem w takim turnieju, kiedy cały kraj ci kibicuje. Trzeba dać z siebie wszystko.
To jest katastrofa. Teraz musimy zmienić cały skład na następny mecz, nie mogę nawet wyróżnić jednego zawodnika za ostatni mecz. Zaczęliśmy grać dopiero po 0:3, kiedy Rumuni zdali sobie sprawę, że mecz się skończył i pozwolili nam grać. Wcześniej nie było nas na boisku. Mieliśmy najlepszy możliwy skład, nie ma lepszych: zawodnicy Realu Madryt, Arsenalu, Chelsea... najlepszy strzelec ligi hiszpańskiej grał na środku ataku. Czego więcej trzeba? Nie mieliśmy drużyny, mieliśmy zbiór indywidualności na boisku. Mudryk dalej rozczarowuje: albo wbiega w "ścianę", albo brakuje mu miejsca, albo jest za mało boiska. Wszystkiego po trochu brakuje i nigdy nie ma absolutnej ostrości.
W reprezentacji Ukrainy widzieliśmy zbiór indywidualności, a Rumuni wyszli walczyć, są drużyną, która wyszła grać dla swojego kraju. Mieli emocje, nastrój do gry. Iordanescu po prostu rozmontował nasz zespół: graliśmy bardzo ciasno z Mudrykiem, Dowbykiem, Cygankowem, kryjąc po dwóch zawodników. Graliśmy akademicki futbol, nie mieliśmy tempa. Mogliśmy pokonać Rumunów tylko indywidualnymi umiejętnościami i tempem gry. Rumuni bardzo ciężko pracowali na boisku na to zwycięstwo i absolutnie na nie zasłużyli. Mieliśmy kilku kolesi, którzy postanowili grać w piłkę: zatrzymałem ich, nadepnąłem na piłkę, kontrolowaliśmy grę. I co z tego wyszło?
Nasi piłkarze byli bardzo zdenerwowani od pierwszych minut: Zabarnyi, Matvienko, który nie powinien był wystawiać Lunina, tylko zagrać prościej. Rumuni grali bardzo prosto, niczego nie wymyślali. Lunin miał fantastyczny sezon w Realu Madryt, a tutaj... cóż, zagrać prosto - wybić. Stanciu po mistrzowsku obronił - 0-1. Myślicie, że wyciągnęliśmy wnioski? Nie, to bardziej akademicki futbol: popisywali się, popisywali i podawali w poprzek. Gdzie gra do przodu, kto zaczął grać do przodu do 75. minuty? Wytłumacz mi to.
Katastrofalny wynik z katastrofalną grą. Myślałem, że to się zmieni, ale nie - nic. Jak Rumuni wybiegli na kontrę, kiedy strzelili drugą bramkę! Ludzie skupili się na wyniku. A co z nami? Było tyle stwierdzeń, że gramy dla naszego kraju. A gdzie jest honor? Nie mamy prawa tracić takich bramek. A trzecia bramka padła po rzucie rożnym! Zinchenko puszcza swojego zawodnika i podnosi ręce, mówiąc, że jest na spalonym. Jak można zajmować pozycję offside'ową w polu bramkowym? Nasze gwiazdy wyglądały jak zawodnicy drugiej kategorii przeciwko Rumunom.
Nikt nie wyszedł gotowy na mecz. I to jest problem sztabu trenerskiego reprezentacji Ukrainy, który mentalnie nie przygotował zawodników do tego spotkania. Ale nie chcę obwiniać tylko ich: rekrutowali analityków, rozmieszczali chipy na prawo i lewo - niech im będzie, to ich prawo, muszą naprawić sytuację. To jest problem mentalności graczy. Każdy musi rozumieć co robi i dokąd zmierza, dla kogo gra i o co gra. To jest problem. Jeśli przegrywasz sztuki walki, to nieważne jaką taktykę nakreśli ci główny trener, to nic nie da. Najważniejsza jest walka, musi być dusza. Ta walka pozwoli ci wdrożyć techniki i taktyki, które zasugerował trener. A kiedy nie da się wygryźć prostej piłki.
Jeśli kolejne dwa mecze zagramy tak jak z Rumunią, to będzie to problem ukraińskiego futbolu na długie lata. Teraz musimy wyciągnąć drastyczne wnioski. To katastrofa, ale nie spadliśmy jeszcze w otchłań, przed nami jeszcze dwa mecze" - powiedział Tsyganik na antenie Tsyganik Live.
Transkrypcja tekstu - Dynamo.kiev.ua, hiperłącze jest wymaganeprzy korzystaniu z materiału !
"Знаєш, по якості футболістів, по складу ми можемо конкурувати з Бельгією. Можливо, у Доменіко Тедеско досвідченіша команда, більш збалансована в усіх лініях, у них є резерв. Тут перевага на їх боці, але не за іменами. Стосовно Словаччини і Румунії, то ми точно сильніші".
***
Циганик 16 червня
"У нас перша збірна, в якій переважна більшість легіонерів – 8 футболістів грають у топклубах. Лідери команди здорово відіграли сезон. Це і Забарний, і Циганков, Миколенко, Лунін. В румунів таких футболістів немає. Вони будуть захищатися, будуть тримати, в них хороший тренер. В них проста така робочо-селянська команда, яка буде дуже тяжко працювати на полі, а ми повинні все-таки фінтити, видумувати. Вважаю, кваліфікація наших журналістів дозволить нам перемогти щонайменше з різницею у два м’ячі".
***
Циганик 17 червня
"За останні тижні я просто кричав, щоб ми не називали цих футболістів — найталановитішим поколінням в історії українського футболу. Не називайте це найкращою збірною в історії українського футболу. Навіть, якщо це правда, то давайте про це поговоримо після чемпіонату Європи. Вони не мають можливості впоратись з тим тиском, який на них падає".
В современном футболе нужно играть быстро. За секунды противник успевает перестроиться. Нужно наносить удары с ходу, первым касанием, чтобы застать соперника врасплох. Нужно двигаться всей командой как при прессинге так и после перехвата, чтобы создавать варианты для продолжения атаки.
Конечно наши игроки хотели выиграть, хотели сыграть как можно лучше. Но хотеть и мочь это две большие разницы. Мало понимать как нужно играть, это должно быть отточено на тренировках. Особенно командная игра.
Но если люди по какой либо причине не могут достойно представить свою страну, находящуюся в состоянии войны, в то время как за ними наблюдают миллионы, и в том числе тысячи тех кто на фронте, нужно избавить их от этого бремени. Значит они просто граждане, мужчины призывного возраста. Никакого хейта, просто констатация факта. Если сборная провалила подготовку, значит они нужнее в другом месте.
А установки тренера.... Ви професіонали, здається, грати треба по ситуації на полі, не боятися взяти ініціативу на себе, проявити інтелект і головне- це Воля до Перемоги з першої секунди до фінального свистка!!!
В стрессовой ситуации выводы могут делать гении.
Лично я не вижу таких в команде.
Ни среди игроков, ни среди тренеров.
Нельзя строить 2 года дом, затем за день его сломать ввиду аварийного состояния и за три дня построить новый, надёжный и красивый.
Это всё сказки для детей ясельного возраста.
Все тому що деякі в іграх збірної не особливо напружувались відпочиваючи від ігр національних чемпіонатів.
Це все бумерангом по них самих і вдарило.
Втрата місця в основі і далі виставлений на трансфер.
В першій грі групового турнірі був шанс проявити себе перед майбутніми покупцями.
Як вони себе проявили ми бачили.
З такою грою вони не потрібні і в нижчих лігах топ чемпіонатів.
Если победим Словакию, то они еще громче будут орать, что именно это они и говорили две недели назад. Хоть бы себе что-ли глотки посрывали уже
В плейофі ж ми теж програвали і лише в кінці гри вискакували. Я вважаю , що тоді повезло.
А от зараз - це рівень тренера і збірної !.
Гра з Німеччиною , з поляками .. Тепер з румунами. Оце показник.
Дождемось наступної гри , хочеться вірити в чудо , але вже чогось не віриться !
На жаль !