Honorowy prezes Dnipro-1 Jurij Bereza wyraził swoją opinię na temat listu w sprawie wycofania drużyny Jurija Maksymowa z mistrzostw Ukrainy.
"Dnipro-1 to mój pomysł, to moje wszystko, od koncepcji do realizacji. A wszyscy Rusolowie, Fridmanowie i inni to tylko towarzysze podróży. Będziemy musieli zacząć od drugiej ligi, ponieważ nie pozwolili na wejście inwestora. O jakiej przyszłości klubu możemy mówić, jeśli nie potrafimy uporać się z długami i zrozumieć, gdzie trafiły pieniądze z transferów? Na pewno nie trafiły do klubu.
Chciałbym powiedzieć, że ani Kołomojski, ani Rusol, ani Friedman nie mieli nic wspólnego z utworzeniem SC Dnipro-1. Później stali się partnerami, ale wszystko zostało stworzone bez nich. Będą musieli odpowiedzieć za pieniądze, które zniknęły. Słyszałem o możliwości zawieszenia Rusola. Dlaczego tylko on, dlaczego nie Friedman? Kto doprowadził klub do takiego stanu? Zarząd. Musieli żyć w granicach swoich możliwości" - powiedział Bereza.