Były trener Dynama Kijów, Mircea Lucescu, skomentował informacje o tym, że rzekomo zgodził się objąć reprezentację Rumunii.
"Ten, kto mówi, że Mircea Lucescu jest już trenerem Rumunii, przesadza. To prawda, że w ciągu ostatnich kilku dni miałem kilka kontaktów związanych z tą opcją kontynuowania kariery, ale muszę wszystko bardzo dokładnie przeanalizować przed udzieleniem ostatecznej odpowiedzi. Chcę zebrać jak najwięcej ważnych danych.
Tak, wielokrotnie mówiłem, że nie jestem już zainteresowany powrotem do reprezentacji Rumunii. Ale to wyjątkowa sytuacja. Iordanescu opuścił drużynę narodową po Euro 2024, Hadji odmówił zostania jego następcą, a czas do kolejnych meczów reprezentacji jest bardzo krótki. Jest też niewielu kandydatów na stanowisko trenera głównego. Jest to również jeden z powodów, dla których jestem teraz w stanie poważnej analizy propozycji Rumuńskiej Federacji Piłkarskiej.
Ale powtarzam i podkreślam, aby było jasne dla wszystkich: nie podjąłem decyzji, wciąż myślę, nie dałem nikomu żadnej odpowiedzi. Chcę być bardzo pewny wszystkiego, kiedy udzielę odpowiedzi federacji, ponieważ jeśli zgodzę się objąć reprezentację Rumunii, ale nie zabiorę jej na mistrzostwa świata w 2026 roku, nikt mi nie wybaczy, chociaż nie jestem magikiem" - powiedział Lucescu cytowany przez Gazetę Sporturilor.