Ukraiński napastnik Vladyslav Kochergin z polskiego Rakowa znalazł się pod ostrzałem fanów swojej drużyny na początku sezonu.
28-letni piłkarz otrzymał kolejną dawkę nienawiści po zwycięstwie Rakowa 2:1 nad Lechią w 6. kolejce polskiej ekstraklasy. Kochergina nie uratował nawet fakt, że w tym spotkaniu wyróżnił się przedbramkowym podaniem w kombinacji, która doprowadziła do zwycięskiego gola jego drużyny.
Ukrainiec od dłuższego czasu jest krytykowany, donosi transfery.info. Kibice nie mogą zrozumieć, dlaczego mimo słabej formy Kochergin wciąż dostaje szanse od trenera Rakowa Marka Papszuna.
Publikacja cytuje kilka typowych komentarzy kibiców dotyczących gry, jaką obecnie prezentuje Kochergin.
"O nie. Z tak grającymi Kocherginem i Erikiem Otieno, Rakuv będzie miał duże problemy w mistrzostwach, transfery są potrzebne natychmiast".
"Jezu, ta drużyna po prostu nie ma kim grać. Kochergin jest okropny, Lamprou nie wie czy grać, a Amorima odbija się jak piłka."
"Kochergin musi mieć jakiegoś bata od Papszuna, jest beznadziejny od początku sezonu";
"Kochergin to jakiś piłkarski idiota albo sabotażysta. Wszystkie kopnięcia z dogodnych pozycji są nad poprzeczką. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale to się zdarza w każdym meczu".
Dodajmy, że Kochergin rozegrał w tym sezonie 6 spotkań dla Rakowa, ale nie zaliczył jeszcze ani jednego występu. W poprzednim sezonie napastnik zdobył 8 bramek i 3 asysty w 49 meczach.