Dziennikarz i komentator Viktor Vatsko podzielił się swoimi przemyśleniami na temat meczów play-off Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem i Salzburgiem.
"Mam bardzo przyjemny posmak z gry tego Dynama, w szczególności przeciwko Salzburgowi. Być może dlatego, że bardzo cenię Salzburg jako klub, jako strukturę, jako system. Kiedy ludzie zaczęli pisać, że Austriacy przełożyli mecz między meczami z Dynamem, mówili, jacy jesteśmy mądrzy, a to byli Indianie. Chłopaki, zaczynamy ze złego miejsca, gdy porównujemy się do Salzburga. Pod względem przychodów z transferów w ciągu ostatnich 10 lat są trzecim klubem w Europie po Benfice i Ajaxie. Zarobili 463 miliony euro, po prostu zarobili.
Ale wiesz, co czuję: "Dynamo mogło spokojnie wyprzedzić Salzburg. Bardzo podobał mi się Kijów w pierwszym meczu i w drugim. Być może to z powodu kontrastu między Dynamem Lucescu - nudnym, ostrożnym, defensywnym. A drużyną Shovkovskyiego - jakąś taką odważną. Biegają, depczą, naciskają, stwarzają szanse. Myślę, że zarówno w pierwszym, jak i drugim meczu Dynamo przewyższało Austriaków pod względem ostrości. Ale poziom Ligi Mistrzów jest tak wysoki, że tutaj nie wybacza się błędów. "Dynamo przegrało ten mecz w pierwszym etapie", powiedział Vatsko.