Podczas ataku rakietowego rosyjskich terrorystów na Charków 1 września, miejski Pałac Sportu, jeden z najlepszych w Ukrainie, został zniszczony.
Obiekt sportowy został trafiony cztery razy. Prawdopodobnie nie da się go już naprawić.
"Trwa operacja usuwania gruzu w kompleksie sportowym, gdzie miało miejsce jedno z trafień rakietowych. Pod gruzami nadal mogą znajdować się ludzie, więc operacje poszukiwawczo-ratownicze są kontynuowane. Jeden mężczyzna, który pracuje tam jako elektryk, został uwięziony w gruzach. Jest już bezpieczny. W pobliżu kompleksu sportowego odnotowano co najmniej 6 przylotów, z których część uderzyła w ziemię" - skomentował Oleg Sinegubov, szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej.