Pomocnik Dynama Kijów i Ukrainy Vladyslav Kabaev skomentował przygotowania drużyny do meczów Ligi Narodów 2024/2025 z Albanią i Czechami.
"Nie chcę mówić banalnych rzeczy, ale jestem bardzo szczęśliwy. Będę reprezentował swój kraj. Rozumiem, że choć mam już 29 lat, a w drużynie narodowej jest wielu młodych ludzi, mam dużo siły i energii, by grać dla naszego kraju. Chcę zadowolić kibiców i pomóc drużynie w osiągnięciu jak najwyższych celów.
Trochę łatwiej jest dostać się do reprezentacji niż w niej pozostać. Dlatego nikt tutaj nie odpoczywa, wszyscy ciężko pracują, aby to nie było ostatnie wyzwanie. Ja również chcę pokazać się z jak najlepszej strony.
Jeśli chodzi o prasę, to oczywiście każdy chce czytać o sobie tylko dobre rzeczy, ale wraz z wiekiem i nabieraniem doświadczenia zaczynasz zdawać sobie sprawę, że pisze się o tobie wiele negatywnych rzeczy. Ale czytałem gdzieś, że nawet negatywne rzeczy oznaczają, że ludzie oglądali mecz i zwrócili na ciebie uwagę, a uwaga już jest dobra.
Jestem maksymalistą, bardzo wymagającym od siebie. Chcę dawać i zdobywać bramki, chcę, żeby drużyna wygrywała. Nie chcę jednak teraz składać żadnych głośnych obietnic. Postaram się jednak spełnić wszystkie wymagania trenera. Czas pokaże" - powiedział Vladislav Kabaev.
Przypomnijmy, że we wrześniu reprezentacja Ukrainy rozegra dwa mecze w grupie B1 Ligi Narodów 2024/2025 w Pradze. 7 września, w 1. kolejce, niebiesko-żółci podejmą Albanię na Epet Arenie, a 10 września zagrają na wyjeździe z Czechami na Eden Arenie.