Znany dziennikarz Andrij Szachow wyraził swoją opinię po porażce reprezentacji Ukrainy w meczu Ligi Narodów z Czechami.
"Znów przegraliśmy. Bez wahania mogę wymienić, co podobało mi się w grze naszej drużyny. Zdobyliśmy dwa gole. Ostro atakowaliśmy. Oddaliśmy 19 strzałów, z czego 15 spoza pola karnego. Stworzyliśmy co najmniej cztery świetne okazje bramkowe, czyli bez wątpienia więcej niż Czesi. Przy wyniku 1-3 nie poddaliśmy się, ale strzeliliśmy jedną bramkę, a następnie zmarnowaliśmy dwie okazje do wyrównania. Możemy mówić o charakterze, dobrej formie fizycznej, niechęci do przegrywania...
Ale wynik jest na tablicy! I jest stwierdzenie, że Ukraina przegrała drugi mecz z rzędu i schodzi na przerwę bez jednego punktu. Do końca pozostały tylko cztery mecze. Zadanie do wykonania - zajęcie pierwszego miejsca w grupie i powrót do elity turnieju - staje się coraz trudniejsze do rozwiązania.
Da się to zrobić, bez dwóch zdań! Przypomnijmy na przykład, jak Dynamo Kijów pod wodzą Walerija Łobanowskiego w Lidze Mistrzów po trzech kolejkach miało zaledwie dwa punkty, a ostatecznie wygrało grupę. Dla drużyny narodowej będzie to trudniejsze - nie grają w swoim kraju. Ale wciąż jest to możliwe.
W żadnym wypadku porażki z Albanią i Czechami, które przegrały trzy z ostatnich czterech meczów (przy jednym remisie), nie powinny być traktowane jako porażka. Musimy przeanalizować, zrozumieć przyczyny niepowodzeń i poprawić naszą grę w defensywie, ponieważ wszystkie pięć bramek zostało zdobytych z pozycji tuż przed bramką. Sztab trenerski ma więc dużo pracy przed kolejnymi meczami. I nie ma szans na pomyłkę, w przeciwnym razie zamiast awansować do pierwszej ligi, spadniemy w dół" - cytuje Shakhova kanał telegramu Bankova Mail.