Trener senior «Dynamo U-19» Ihor Kostiuk skomentował pierwszy mecz przeciwko «Mariborowi» (1:1) w Młodzieżowej Lidze UEFA.
— Widzieliście, że chłopcy włożyli w ten mecz bardzo dużo sił. Dominowaliśmy, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji. Z drugiej strony popełniliśmy błąd w obronie, za długo trzymaliśmy piłkę przy wyjściu z pressingu, w wyniku czego straciliśmy gola z jedynym strzałem przeciwnika w obu połowach. Jednocześnie nasza drużyna pokazała dość wartościową i jakościową grę, która powinna zakończyć się naszym zwycięstwem.
— «Dynamo» stworzyło wiele okazji, ale wykorzystanie było słabe. Z czym to się wiąże?
— Jak powiedziałem chłopakom, że piłka nie wpadła do bramki, ale musieliśmy strzelić. Szczególnie w pierwszej połowie, kiedy presowaliśmy, aktywnie graliśmy, w wyniku czego stworzyliśmy wiele okazji, ale ich nie wykorzystaliśmy.
— Na początku meczu przeciwnik był bardzo zdenerwowany i popełniał błędy, między innymi przez wysoki pressing «Dynamo». Ale potem się uspokoili i zaczęli grać bardziej precyzyjnie. Można powiedzieć, że przystosowali się do stylu gry naszej drużyny?
— Wybrali taktykę grania „drugim numerem” i maksymalnie uprościli grę. Przeciwnik stosował zwykłe długie podania, aby złapać piłkę z przodu. Ale nasi obrońcy zagrali dobrze i zneutralizowali wszystkie te długie podania. Należy oddać hołd «Mariborowi» — to dobrze zorganizowana drużyna z jakościowymi zawodnikami. Są zacięci w walce, jednak my byliśmy lepsi w tym meczu, po prostu brakowało nam wykorzystania okazji.
— Jako trener senior «Dynamo U-19» nigdy wcześniej nie przegrałeś w regularnym czasie meczów fazy play-off Młodzieżowej Ligi UEFA. Teraz ta seria trwa…
— Nie patrzymy na taką statystykę, skupiamy się na rozwoju graczy. Dziś dla nich był to emocjonalny mecz, w przerwie poprosiłem ich o uspokojenie się. Takie emocje uniemożliwiają z zimną głową wykorzystywanie tych okazji, które tworzymy. Takie mecze to wielkie doświadczenie dla naszych graczy.
— Przed nami mecz przeciwko «Szachtarowi», potem «Ingułcowi», a następnie mecz rewanżowy z «Mariborą». Jak dobrze rozplanować swoje siły?
— Będziemy przygotowywać się do wszystkich meczów w planowym trybie. Teraz wracamy do Kijowa i zaczynamy przygotowania do gry z «Szachtarem». Krok po kroku, mecz po meczu będziemy się przygotowywać do następnego przeciwnika.