Pomocnik kijowskiego „Dynamo” i reprezentacji Ukrainy Władimir Brżko w wywiadzie dla kanału YouTube UAF opowiedział o początku przygotowań do meczów Ligi Narodów z Gruzją (16 listopada) i Albanią (19 listopada).
— Jak droga? Pojawiła się już odporność na takie przejazdy?
— Pewnie tak. Z pociągu do pociągu, mecz, podróż i znowu droga. Nie jest łatwo.
— Patrzyłeś, jakie odległości trzeba pokonać, aby dotrzeć do punktu docelowego?
— Już mnie to nie obchodzi. Już się przyzwyczaiłem. Z „Dynamo” również dużo podróżujemy. Kiedy syn zapyta mnie za 15 lat, co robiłem w młodych latach, powiem, że jeździłem po różnych miastach i krajach, jak kierowca tira.
— Ile razy byłeś w pociągu w ciągu ostatniego miesiąca?
— Cztery.
— Jak oceniasz nadchodzące mecze Ligi Narodów z Gruzją i Albanią?
— To bardzo ważne mecze. Potrzebujemy dwóch zwycięstw, aby zająć co najmniej drugie miejsce. A naszym celem jest wygrać grupę. Będziemy starać się zrobić wszystko, aby to osiągnąć.
Wszyscy widzieli, jak trudne były dla nas mecze z Gruzją i Albanią. Najpierw gramy z Gruzinami. Będziemy przygotowywać się na ciężki mecz, gdzie będzie dużo walki.
— Jak emocje po meczu z „Polesiem”?
— Normalnie. Już o nim zapomnieliśmy, przestawiliśmy się na reprezentację.