Zasłużony trener Ukrainy Myron Markiewicz opowiedział, czego oczekuje od meczu Ligi Narodów między reprezentacjami Gruzji i Ukrainy, który odbędzie się w tę sobotę, 16 listopada, w Batumi.
„Dwiema porażkami na starcie (z Albanią 1:2 i Czechami 2:3 — przyp. red.) ukraińska reprezentacja niemal sama wpakowała się w pułapkę. Niemniej jednak, zdobyte w październiku cztery punkty nadal dają szansę, przynajmniej, aby nie spaść z Dywizji „B” Ligi Narodów.
W tym celu konieczne jest najpierw odnieść zwycięstwo nad Gruzinami w Batumi. Ponieważ w meczach sparingowych Ukraińcy lepiej radzą sobie w pierwszym, dlatego postawimy na sobotnie.
Zgadzam się, nasz kolejny rywal ostatnio jest w zasięgu wzroku, ale trzeba brać przykład z Albańczyków, którzy pokonali Gruzinów w poprzedniej rundzie na ich terenie. Dlaczego my nie mamy sięgnąć po maksymalny wynik, tym bardziej, że pod względem jakości zawodników Ukraińcy przeważają zarówno nad Gruzinami, jak i Albańczykami.
Oczywiście, wiele będzie zależało od wyboru sternika Serhija Rebrowa: na jakiej formacji taktycznej się zatrzyma, czy zaufa zawodnikom, którzy nie mieli wystarczającej praktyki, czy Jevhen Konoplia poradzi sobie z opieką nad liderem gospodarzy Chwiczą Kwaracchelią?
Mam nadzieję, że w Batumi zagrają najsilniejsi i zaprezentują swoje najlepsze cechy. Mój prognoza? 1:0 — na korzyść ukraińskiej reprezentacji», — powiedział Markiewicz.