Były główny trener kijowskiego „Dynamo” i reprezentacji Ukrainy Leonid Buryak powiedział, czego oczekuje od meczu ostatniej kolejki grupowej Ligi Narodów Albania — Ukraina, który odbędzie się jutro w Tiranie.
„Biorąc pod uwagę warunki pogodowe, jakie panowały w Batumi w grze z Gruzinami, należy zrozumieć, że powrót do meczu z Albania będzie trudny. Myślę, że problem może pojawić się u Konopli, który sporo biegał po ciężkim boisku na skrzydle, a i inni nasi piłkarze też się napracowali.
Wiem, że wcześniej była taka statystyka — w pierwszym meczu z dwóch sparowanych, błąd wynosi 30−32 procent, a w drugim — 40−42%. W takiej sytuacji warto przeprowadzić rotację zawodników z środkowej linii. Jednak ważne jest, by zrozumieć, czy Rebrov może sobie pozwolić na zmianę w„starterze” Szaparenki i Brażki, a także innych zawodników, którzy grali od pierwszych minut w meczu z Gruzinami. Oczywiście mogą wejść, ale nie będą tacy...
Dylemat to także — grać z jednym napastnikiem, czy z dwoma? Jeśli z jednym, to Mudrikowi będzie trudno. Warto zauważyć, że gol, który stworzył Mudrik w Batumi, to w pewnym sensie przypadek, ponieważ Gruzini zasadniczo sami sobie wprowadzili tę piłkę. Jeśli chodzi o Jaremczuka, to on też jest zależny od podania partnerów z drużyny, tak jak Dovbik. W atakach przeciwko Gruzinom mało nam wychodziło, i wažno to poprawić przed meczem z Albania.
Reprezentacja Albanii oczywiście może zostać pokonana przez Ukraińców i z drugiego miejsca spróbować awansować przez play-off. Niestety, nie wszystko będzie zależało od wyniku naszego meczu w Tiranie», — powiedział Buryak.
Oleg Semenchenko