Roman Saleńko: „Nastawiony na walkę o miejsce w pierwszej drużynie”

Pomocnik Roman Saleńko podzielił się emocjami po debiucie w pierwszej drużynie „Dynamo”, który miał miejsce w meczu przeciwko „Czornomorcowi” (3:1).

Roman Saleńko (zdjęcie: fcdynamo.com)

Gratulujemy debiutu w pierwszej drużynie „Dynamo”! Co czujesz teraz?

— Oczywiście, bardzo się cieszę. Wszyscy chłopcy mnie wsparli, gdy wchodziłem na zmianę, było trochę humoru, więc na boisko wchodziłem z uśmiechem.

Humor humorem, ale co powiedział trener przed wejściem na boisko?

— Żeby robić wszystko jak na treningach — spokojnie, pewnie. Generalnie, żadnych innych wskazówek nie było.

Czy ojciec daje ci jakieś rady, jak powinieneś się zachowywać na boisku w różnych sytuacjach?

— Oczywiście, czasami daje rady, ale w większości słucham tego, co mówi trener. Ojciec — to jedno, a kiedy dostajesz instrukcje do gry — to zupełnie coś innego.

Ogólnie, po meczu. Takiej gry się oczekiwało od „Czornomorca”?

— Tak. Oczekiwaliśmy trudnej gry. Choć nie zdobyli wielu punktów, przegrywali z rywalami głównie minimalnymi wynikami.

Więc dla „Dynamo” dzisiaj też łatwej gry nie było?

— Oczywiście, „Czornomorec” nastawiał się na „Dynamo” z podwójną motywacją, żeby się pokazać, nie\xA0wpaść w błoto. Generalnie, tak wszystkie drużyny się nastawiają.

Co dalej? Wracasz do drużyny młodzieżowej, czy kontynuujesz pracę z pierwszą drużyną?

— Teraz wracam do drużyny młodzieżowej, z którą mamy zagrać w środę w Młodzieżowej Lidze UEFA. Ale bez wątpienia, jestem nastawiony na walkę o miejsce w pierwszej drużynie i udowadnianie swojego prawa do gry w dorosłej lidze.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz