— Który z graczy „Dynamo” nie pomoże w jutrzejszym meczu z różnych powodów?
— Mamy straty. Do Andrija Jarmolenki, który wraca do formy i nie pomoże nam w tym roku, dołączyli Mykoła Szaparenko oraz Taras Mychawko. To ci gracze, na których nie mogę liczyć w jutrzejszym meczu.
— Co możesz powiedzieć o jutrzejszym rywalu?
— Przede wszystkim należy powiedzieć, że w ostatnich latach drużyna stabilnie występuje w La Lidze, znajduje się w górnej części tabeli. Na ostatnich mistrzostwach Europy najwięcej graczy było właśnie z 'Real Sociedad' w składzie reprezentacji Hiszpanii, która została mistrzem kontynentu i pokazała bardzo dobrą grę. To świadczy o wspaniałym kierunku strategicznego rozwoju, jaki w ostatnich latach obrała drużyna z San Sebastián.
Mogę powiedzieć, że drużyna lubi grać z piłką, lubi ataki skrzydłowe, pokazuje bardzo dobrą grę. Uważam, że jutrzejszy rywal będzie dla nas bardzo solidny. Niestety, nie na taki wynik liczyliśmy, więc będziemy się starać w jutrzejszym meczu pokazać nasze najlepsze cechy, wchodzić na boisko i demonstrować naszą najlepszą grę, udowadniając, że ostatnie wyniki w Lidze Europy są przypadkowe.
— W pierwszej części sezonu „Dynamo” rozegrało więcej meczów niż zwykle, biorąc pod uwagę nowy format europejskich pucharów. Czy trudno w ostatnich meczach roku utrzymać stan fizyczny zawodników na odpowiednim poziomie?
— Podsumowania należy robić nie w połowie turnieju, a już po jego zakończeniu. Mogę powiedzieć, że wprowadził on pewnego rodzaju pikanterię, w każdym meczu drużyny wychodzą grać wyłącznie na zwycięstwo. Nie ma meczów marginalnych, co jest dodatkowym plusem zarówno dla kibiców, jak i dla wszystkich miłośników futbolu.
Jeśli mówimy o drużynach, to z pewnością obciążenie dla graczy wzrosło, szczególnie dla tych, którzy również występują w swoich reprezentacjach. Widzimy dużą liczbę kontuzji, co jest jednym z negatywnych aspektów.
Co do bezpośredniej gotowości, to wiele już powiedziano, nie chcę i nie będę powtarzać się. Koniec sezonu zawsze jest trudny, ale z mojego doświadczenia doskonale rozumiem, że jeśli zaczynasz zastanawiać się nad tym, że sezon dobiega końca i myślami jesteś już na urlopie, to najczęściej zdarzają się jakieś kontuzje, pewne negatywne momenty. Dlatego piłkarze muszą być profesjonalistami do końca, muszą wchodzić na boisko tak w procesie treningowym, jak i w meczach, i udowadniać swoją determinację, swoją pozycję, gotowość do grania w każdym meczu z każdym rywalem.
— Jak „Dynamo” planuje jutro zagrać przeciwko „Realowi Sociedad” — będziecie atakować czy bronić się?
— Planu i strategii na grę, oczywiście, wam nie zdradzę. Teraz na treningu zobaczycie drużynę, która przygotowuje się do istotnej gry i walki. Możemy wybrać dowolną strategię, ale jest to gra, która składa się z każdego pojedynczego momentu na boisku. I ten obraz gry musi być wspierany w każdej formacji — zarówno w ataku, jak i w obronie. To musi być harmonijna struktura, a chłopcy, którzy wychodzą na boisko, muszą wykonać zadanie, które przed nimi stoi, na maksimum swoich możliwości i pokazać swoją najlepszą grę. Już wszyscy zrozumieli, że dla zwycięstwa w takim turnieju trzeba wychodzić i grać odważnie, z sercem, z zapałem i być gotowym na wszelkie momenty.
Ołeksandr Szovkovski