Znany krajowy ekspert Ołeksandr Sopko wymienił graczy, którzy stali się odkryciem w 2024 roku i wyjaśnił dlaczego.
«Kto z piłkarzy stał się dla mnie odkryciem? Mogę wymienić, i to nie jednego... Ale zatrzymam się na dwóch piłkarzach, przy czym z absolutnie różnym losie. Jeden ma już prawie 30 lat, i dostał się do reprezentacji, a drugi ma 19 lat, i już puka do reprezentacji. Mówię o Kaluzznym i Mychawku — to oni są dla mnie odkryciem.
Kaluzny udowodnił, że nawet w takim wieku można grać w sposób, aby być docenianym nie tylko w klubie, ale i w reprezentacji. To profesjonalizm, chęć, ambicje, które pozwoliły mu, choć i późno, rozwinąć talent, który chował się w nim przez długie lata. Tak bywa w życiu. I to dobry przykład tego, że trenerzy powinni przyglądać się i dawać szansę piłkarzom, którzy przeszli swój złoty wiek, że nie można nikogo skreślać. Może na jeden-dwa mecze zaprosić go, a może, i na cały cykl eliminacyjny. Taki piłkarz na pewno będzie mógł pomóc. Przykład Kaluznego może być dla Rebrova bardzo pozytywny. Nie będę śpiewał Kaluznemu zbyt wielu peanów, ale dla mnie jest on przykładem — profesjonalnego, sumiennego podejścia do piłki nożnej. I to zostało wynagrodzone!
Jeśli chodzi o Mychawka, to jest to nie wiekiem mądry obrońca, który gra nie tylko mięśniami i ciałem, ale przede wszystkim głową, swoim piłkarskim intelektem. Myślę, że ma wiele rezerw do rozwoju. W kwestii fizyki, interakcji z partnerami. Mychawko ma dobre umiejętności rozpoczynania ataków pierwszym podaniem, co jest bardzo cenione. Jedyną prośbą i ostrzeżeniem jest to, że obrońca musi dojrzeć mentalnie. Mieliśmy wielu obrońców, którzy dawali nadzieje, ale tak i nie stali się mężczyznami, wojownikami, i zniknęli, czy to w sobie, czy w drużynie. Dlatego mu życzę tego, co nazywa się doświadczeniem. Człowiek w piłce nożnej, to ten, który grał, o którym mówi się: doświadczony, jego nie oszukasz, on jest sprytny, mądry, zna swoje kroki na przód...
Mychawko musi szybciej zdobyć takie doświadczenie i dojrzeć. Wówczas zdobędziemy gracza na poziomie, być może, nie gorszym od Zabarnego. I musi on wszystko to przepracować przez pracę, cierpliwość, dyscyplinę», — powiedział Sopko.