Trwa przygotowawcze zgrupowanie kijowskiego „Dynamo”, które drużyna Ołeksandra Szowkowskiego prowadzi w Turcji.

Po powrocie z Istambułu, gdzie kijowianie w zeszły wtorek rozegrali mecz Ligi Europejskiej z lokalnym „Galatasarayem” (3:3), „biało-niebiescy” powrócili do zwykłego trybu pracy na zgrupowaniu, a w czwartek rozegrali kolejny mecz kontrolny — z drużyną „Llapi” z Kosowa (2:2).
W piątek zawodnicy mieli rano zajęcia teoretyczne, a wieczorem trenowali na boisku treningowym.
Po małym biegu zawodnicy przeszli do rozgrzewki, w której najciekawszym ćwiczeniem była gra z piłką fitness — swoista wersja gry w „wypychani”.
Następnie drużyna rozpoczęła główną część pracy, najpierw — trening podań. W tym czasie bramkarze pracowali według swojego specjalnego programu.
Następnym ćwiczeniem było kontrolowanie piłki, podczas gdy sześciu zawodników, którzy spędzili najwięcej czasu na boisku w meczu z „Llapi”, miało ułatwione zajęcia, ograniczając się do gry w tenisa stołowego.
Wszyscy inni rozegrali mecz na standardowe bramki, jednak na małym boisku. Zwycięstwo odniosła drużyna składająca się zarówno z doświadczonych piłkarzy, jak i z młodzieży z Dynama. Na treningu pojawił się starszy trener drużyny młodzieżowej Igor Kostiuk, który obserwował młodzież, która już pracuje w kadrze pierwszej drużyny.
Do treningów w ogólnej grupie wrócił Włodzimierz Brażko, który rehabilitował się w trakcie pierwszej części zgrupowania, pracując według indywidualnego programu.
Trening zakończył się ćwiczeniem na finalizację ataków, podczas którego także bramkarze mieli sporo pracy. Efektowne interwencje i piękne bramki — najlepsze zakończenie kolejnego dnia treningowego „biało-niebieskich” w Turcji.