Znany ukraiński trener Mykoła Pawłow opowiedział o łapówkach w ukraińskim futbolu.

— Sędziowie biorą łapówki od jednego klubu, i od drugiego, i niczym nie ryzykują. Oni podejmują decyzje tak, jak im wygodnie. Czasami rozmawiam z Hryhorijem Surkisem, on mówi: „Zobacz, „Szachtar” i „Dynamo” nikt nie zabija”. Ja odpowiadam: „Tak wy zamożne kluby, które mają wpływ. Was i nie może nikt zabijać. Sędziowie przeszli na nas, na mniejsze kluby”.
Wcześniej sędziowie brali pieniądze i zabijali, ale teraz takich bandytów już nie ma. Kiedy opuszczałem „Iłyćciwiec” przez skandal sędziowski, dzwonili do mnie, mówili, że trzeba przeprosić. Był telefon z federacji. Mnie już wkurzało, że z nas szydzą. Byłem gotów zapłacić grzywnę i planowałem wziąć przerwę, — zaznaczył Pawłow w wywiadzie dla kanału Youtube „Futbolna Chata”.