Bramkarz reprezentacji Ukrainy Andrij Lunin skomentował przygotowania naszej drużyny do meczów barażowych Ligi Narodów przeciwko Belgii.
Andrij Lunin. Foto: biuro prasowe UAFPodopieczni Serhija Rebrowa przygotowują się w hiszpańskim Benidormie, a drużyna weszła w tryb dwóch taktycznych i praktycznych treningów dziennie — rano i wieczorem. Swoimi wrażeniami z zajęć podzielił się bramkarz niebiesko-żółtych Andrij Lunin.
„Przyjechałem do obozu reprezentacji od razu po meczu 'Realem', zdążyłem się wyspać i rozpocząłem przygotowania. Z powodu pewnych okoliczności opuściłem dwa zgrupowania kadry narodowej i teraz bardzo się cieszę, że znowu tu jestem po długiej przerwie. Mam ogromną chęć do pracy. W tym czasie w reprezentacji nie zaszły wielkie zmiany — wszystko jak zawsze. Nastrój dobry, atmosfera, proces — wszystko super.
Oczekujemy oczywiście pozytywnego wyniku po dwóch meczach przeciwko Belgii. Wszyscy chcemy awansować do Ligi A. A aby to osiągnąć, musimy się dobrze przygotować, poważnie i odpowiedzialnie. Resztę pokażą same mecze.
Jeśli chodzi o Thibauta Courtois, to niewiele rozmawialiśmy o najbliższych spotkaniach. Wzajemnie się trollowaliśmy, ale to sprawy prywatne. Bez wątpienia uważam, że nasze szanse to 50 na 50. W Belgii jest teraz nowy trener. Z jednej strony mogą być jakieś niespodzianki, nowa taktyka, z drugiej — być może drużyna jeszcze nie będzie w pełni gotowa, aby realizować wszystkie jego założenia. Ale najważniejsze teraz — przygotowywać się samemu, patrzeć na swoją grę, na swoją pracę” — powiedział Andrij Lunin.
