Podczas gdy piłkarze różnych pasów nadymają policzki i robią co w ich mocy, aby zmieścić rozpoczynające się w tym tygodniu bitwy ukraińskich klubów w jednym TV-UPL-pool, czas przypomnieć sobie, gdzie to szczęście się zaczęło i dokąd prowadzi.
Do bezgrzesznej koncepcji Premier League doszło 14 listopada 2007 r., kiedy w hotelu w Kijowie właściciele klubu wyrazili stanowczy zamiar wejścia w sezon 2008/09 nie pod auspicjami PFL, która wtedy sprawowała pieczę nad klubem. były wicekanclerz Szachtara, ale pod sztandarem nowej autonomicznej edukacji.
Do kreatywnej grupy roboczej, której powierzono opracowanie podstawowych zasad istnienia UPL, oddelegowano najaktywniejszy personel puli prezydenckiej - z FC Charków Witalij Daniłow, z Karpat Petra Dyminskiego i kijowskiego Arsenału Wadima Rabinowicza. Każdy, kto zna treść prostej bajki o łabędzie, raku i szczupaku, dobrze rozumie cechy takiej genezy…
Ze zgrzytem i blefem, ale w kwietniu 2008 roku doszło do podpisania konwencji. I wtedy doszło do pierwszego rozłamu wśród założycieli – 4 z 16 klubów, a mianowicie: Dnipro, Kryvbas, Metallist i Neftyanik-Ukrnafta, uznając tworzenie Premier League za pospieszny proces, odmówiły ratyfikacji ustaleń komisarzy. Ale wystarczyło 12 głosów „tak”, aby UPL zostało ujawnione światu.
Następnie przyszedł spór. Najpierw Okręgowy Sąd Administracyjny w Kijowie zlikwidował UPL, zaspokajając roszczenie dyrektora generalnego Dniepru Andrija Stetsenko przeciwko sekretarzowi stanu - forma prawna ligi rzekomo nie była zgodna z ustawodawstwem kraju. Ale Administracyjny Sąd Apelacyjny, który jest wyżej w hierarchii tych spraw, osądził inaczej i przyznał lidze pogląd na legalną kohabitację z klubami.
Jego prezydentem został następnie Witalij Daniłow, którego kandydaturę poparła nie tyle prezydentura krótkotrwałego FK Charków, ile mandat zastępcy z Bloku Julii Tymoszenko, ówczesnej premier Ukrainy. A szef UPL był członkiem Sejmowej Komisji ds. Kompleksu Paliwowo-Energetycznego, co też było postrzegane jako dobra premia...
Nie przyjmę tego jako dosłownego oświadczenia, ale prezydent Daniłow prawie nigdy nie opuścił uroczystych ceremonii z okazji wszelkiego rodzaju nagród i innych najlepszych imprez piłkarskich. Co z jego strony wyglądało na duży znak uwagi dla kolegów w sklepie. Ale w lutym 2016 roku z powodzeniem przekazał zmęczone lejce, a teraz, w murach Rady Najwyższej, reprezentuje komitet regionalny w Charkowie przemianowanej Batkiwszczyny.
Kiedyś, nawiasem mówiąc, obecny szef UAF Andriej Pawełko był członkiem partii byłego prezydenta UPL. Co oczywiście spowodowało później rezygnację Daniłowa z piłki nożnej, co nastąpiło wkrótce po tym, jak w Football House zamieszkała nowa drużyna, delegowana tutaj z błogosławieństwem piątego prezydenta Ukrainy.
Jako weselny toastmaster, Premier League dostała dwa lata na prowadzenie Vladimira Geninsona, który nie pozostawił po sobie żadnych wspomnień, poza hałaśliwym ulepszeniem emblematu UPL, aby w 2018 roku przekazać bęben i kotły szwajcarskiemu arlekinowi Tomasza Grimma. Jednak marionetka z kantonu Berno też długo nie miała szczęścia, a kiedy w końcu upadł, pusty mundur musiała naciągnąć wychowanka do kadry kierowniczej o dumnym nazwisku Wild.
Dostał też streszczenia grupy Rabinovich.
Tak więc, otrzymawszy przebłysk menedżerskiego rdzenia projektu piłkarskiego z pięknym logo, przejdźmy do tych, dla których całe to szczęście się zaczęło.
Od czasu powstania UPL pod mostem przepłynęło dużo wody, ale kroniki zachowały jeszcze dla wdzięcznych potomków listę klubów założycielskich ukraińskiej Premier League. Która sama historia podzieliła się na trzy różne grupy: uczestników wszystkich turniejów UPL, tych, którzy przeżyli procedurę upadłościową i tych, którzy jej nie przeżyli.
W pierwszej znalazło się 4 z 16 twórców ligi, a są to (w kolejności alfabetycznej) Worskla, Dynamo, Zoria i Szachtar. Oznacza to, że na początku sezonu 2022/23 nie każdy ojciec założyciel dopłynął do środka Dniepru. I tylko jedna czwarta tych, którzy zaczęli pospiesznie, wydostała się na ten brzeg!
Drugą grupę reprezentuje 6 Feniksów wskrzeszonych w nowym wizerunku. Obejmował Dnipro (obecnie Dnipro-1), Karpaty (obecnie I liga A), Krywbas, Metalist, Zaporoże Metallurg (I liga B) i przetrwał zmianę formy organizacyjno-prawnej „Czernomorec”.
Wreszcie ci, którzy jeszcze nie wrócili do wielkiego futbolu w żadnej zmienionej twarzy, albo którym udało się dwukrotnie zatonąć – jest ich też 6: Arsenał Kijów, Zakarpacie, Metallurg Donieck, Nieftianik Achtyrka, Tawrija i FC „Charków”.
Ten ranking wymownie świadczy o tym, jak dokładne i zweryfikowane były intencje klubów, gdy podejmowały się tworzenia Premier League. W końcu ich plany nie zawsze waliły się pod naporem siły wyższej w 2014 i 2022 roku. W zasadzie wojna jako taka wykończyła tylko Tavrię z Donieckim Metallurgiem, pozostali założyciele odeszli nawet na chwilę z wielkiego futbolu z całkiem naturalnych powodów.
Ale teraz prawie każdy z tych, którzy przeżyli bankructwo i przywrócili status członków UPL, a także nowo przybyłe projekty z niepewną perspektywą, poważnie twierdzi, że ich głosy są nie tylko słyszane, ale ich opinie na temat rozwoju futbolu. na Ukrainie w nadchodzących latach z pewnością będą brane pod uwagę. Jeśli ktoś się z nimi nie zgadza, to nie słucha woli większości i niech idzie… na zakaz!
Słuchając pojedynczych kosmonautów mówiących w podobnym tonie, mimowolnie zastanawiasz się, jak długo nowe Kryvby będą się różnić od starych? A jak duża jest różnica między „Minajem” a „Zakarpaciem”, które ustanowiło UPL? Albo o ile bardziej okazałe są plany FC Lwów, który nie rekrutował zawodników do aplikacji na sezon, niż aspiracje Daniłowa FC Charków do awansu?
Są też pytania do samego UPL. Dlaczego w ciągu 15 lat nie zdobyła choćby jakiejś nowoczesnej oficjalnej strony internetowej z treścią odpowiadającą duchowi i pulsowi czasu oraz statusowi ligi zawodowej? Ale ten pretensjonalny katalog z wygwieżdżonym logo nie wyobraża sobie przyszłości bez jednego telepoolu. Tak jak w bajce o rybie: „...I abyś sam jej służył i był na jej paczkach”.
I więcej o dyktaturze komitetu piłkarskiego. Pełniący obowiązki szefa UPL ogłosił niedawno, że decyzją komitetu wykonawczego UAF prawa do transmisji meczów piłkarskich Premier League nie należą do klubów, ale do UAF, która chce je nagradzać, ale chce, karze i deleguje je do UPL...
Z takim samym sukcesem pan Wild, powołując się na te same źródła, może nadal głosić wszystko. Na przykład grożą nieposłusznym odebraniem im praw własności do aren klubowych (którzy je posiadają), umów z zawodnikami lub nacjonalizacji poczty elektronicznej, kanałów telegraficznych i komunikacji mobilnej. Naprawdę można oczekiwać wszystkiego od UAF i ręcznego UPL.
Jednak na ich nieszczęście te i inne urzędy są zmuszone palić niebo w granicach prawnych państwa ukraińskiego. Którego ustawodawstwo przynajmniej, ale nadal reguluje i chroni prawa własności różnego rodzaju podmiotów gospodarczych. Piłka nożna, w tym.
A prawa klubów do transmitowania meczów u siebie są prawnie niezbywalne. Ci, którzy mają alternatywny punkt widzenia w tej sprawie, w tym ci, którzy głosują jakąkolwiek większością i zaniedbują moralność baśni, niech odważą się wkroczyć na pierwotnie obce...
Igor LINNIK
Вони грають заради амбіцій своїх хазяїв, що натякають: "І ми, Химко, люди".
"До речі, можливо Суркіс цілком щиро вважає, що нікому жодних прав на телетрансляції не передавав, адже заявку міг підписувати не він, та й хто читає ці довгі занудні документи, якщо їх перед тим проглянули юристи." © Фантазия комментатора: Суркис вот уже много лет не дает отнять собственность клуба - история у всех перед глазами.
Классический пример попытки рейдерского захвата чужого.
Дикий их отменить не может - какие бы бумажки они там у себя ни писали.
Линник своим решением отменил закон Украины?
если нет, то остается только один вариант: у чемпионата Украины по футболу - 16 организаторов, соответственно, права принадлежат им)
И какой бы словесной эквилибристикой ни занимались бы кротоботы и примкнувшие к ним, все они неизбежно наткнутся на законы, защищающие права частной собственности.
Право на висвітлення фізкультурно-оздоровчих або спортивних заходів шляхом трансляції зображення та/або звуку заходу будь-якими засобами та/або за допомогою будь-яких технологій, а також шляхом здійснення запису зазначеної трансляції та/або фотографування заходу належить організаторам фізкультурно-оздоровчих або спортивних заходів відповідно до закону.
с законами пусть спорят в суде и юристы, а не журналисты)
вижу прекрасные шансы забрать права на еврокубки и чемпионаты мира и европы у уефа и фифа в пользу "субъектов хозяйствования", с такими-то адвокатами)
В данной статье закона говорится о праве на освещение спортивных событий у организаторов. Но ни слова не сказано о передаче имущественных прав на производимый продукт. Так что применить эту статью в той трактовке, на которой настаивает УАФ - именно с целью отъема и увода имущества, невозможно: не будет ПЕРЕДАЧИ. А ведь именно этого и добиваются рейдеры от УАФ.
Вот если бы в этой статье отдельным подпунктом оговаривалось право передачи прав на имущество - вот тогда другое дело. Но такого подпункта здесь нет. И нет именно потому, что он противоречил бы праву собственника на его имущество.
Да, пусть с этим разбираются юристы. Но уже в первом приближении очевидна слабость позиции рейдеров от УАФ.
если права изначально у организаторов, то никакой передачи и быть не может.
чуваки, бегающие по полю, создают нематериальный продукт 'футбол', а борьба ведется за материальный продукт 'движущееся изображение футбола')
думаю, будет так: суд скажет что права уаф, но это ничего не изменит - так же, как в Украине в любом понравившемся месте можно 'незаметно' вкрячить 20-этажный дом)
мы ведь хотим, чтобы все жили по закону. все, кроме нас)
а еще может сетанта плюнет на чемпионат Украины, и мы увидим матчи Динамо в прямом эфире по плюсам и.. ну и все, наверное
Во-первых, изображение, создаваемое передачей электромагнитных волн (видимая часть спектра) и попадающее на вашу сетчатку глаза, уже из одного только описания является абсолютно материальным. То есть тем самым продуктом.
Во-вторых, перенося вашу логику на мысль писателя, например: "чувак чего-то там надумал - а мы издали постановление, присвоив эту его мысль себе", можно "отрейдерить" что угодно :). Количество подобных образов и вытекающих из них "правовых примеров" поистине безгранично.
Но коль вы пытаетесь опереться на юридическую основу, то вынуждены обращаться исключительно к букве закона. Так что ваши примеры в судебных прениях были бы немедленно пресечены судьей: даже самый продажный и самый неквалифицированный суд не может позволить себе положить поговорку "в огороде бузине, а в Киеве - дядька" в основу юридического решения.
Право на любую собственность, включая интеллектуальную, защищено Конституцией. Все остальные законы в данном случае вторичны.
и паны Суркисы являются одними из творцов современного украинского государства, в первой сотне так точно.
Я не любитель отходить от сути темы, вы это знаете.
А темой является попытка отнять неотъемлемое. Кто и какими средствами этого добивается, вопрос другой.
Ушел по неотъемлемым делам :).