Na antenie programu Tsyganyk Live dziennikarz Ihor Tsyganyk skomentował moment strzelenia drugiego gola Szachtara przeciwko Czornomorecowi w 4. rundzie mistrzostw Ukrainy.
Ciekawe, dlaczego nikt nie zwrócił na to uwagi: w momencie gola Szachtara nie było stopklatki. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Nie mam przekonania, że nie było spalonego, a ten cel mógłby być decydujący. Ogólnie w mistrzostwach. W 90.+6. minucie pada strzał z Ocheretki, piłka trafia w Traore'a i leci w róg bramki. Nie ma więc powtórki, która sygnalizowałaby, że nie doszło do naruszenia przepisów, spalony. Musisz zrobić stopklatkę.
Pokazują z daleka, jakby tak, jakby tak, sędziowie są, wszystko jest w porządku. Ale z jakiegoś powodu nikt o tym nie mówi. Milczeli, uciszali i tyle. A ten gol może być, no, naprawdę... 2 punktami, które mogą być decydujące na koniec mistrzostw. Czy to prawda? - powiedział Cyganik.