Znany ukraiński dziennikarz Artem Frankov skomentował wyniki losowania turnieju eliminacyjnego Euro 2024.
„Na wszelki wypadek: play-offy są tylko dla zwycięzców Ligi Narodów. Są szanse na wejście do któregoś z kwartetów, ale są one bardzo teoretyczne. 10 grup, 20 drużyn idzie bezpośrednio (pierwsza i druga), jeszcze trzy - przez kwartety Ligi Narodów (dla tych, którzy nie przeszli zwykłą drogą). Zapomnij o stawach!
Nawiasem mówiąc, zwróć uwagę: przy takiej ilości przedłużenie umowy z Aleksandrem Wasiljewiczem Petrakowem i jego siedzibą jest praktycznie załatwioną sprawą. Byłoby dla mnie bardzo interesujące zobaczyć trenera, który zapisuje się do tak morderczej grupy - znowu, poza Petrakovem. Z drugiej strony nie ma nic do stracenia. Wygrany - wyczyn, nie - wzruszył ramionami, mówią, że nie jesteśmy cudotwórcami ... ”- napisał Frankow w Telegramie.