Cypryjczycy wierzyli w swoją drużynę i byli pewni, że AEK przynajmniej nie przegra meczu z Dynamo. Ale jesteśmy rozczarowani, że ostatecznie mecz zakończył się remisem, bo AEK wygrała na spotkaniu 3:1. Dlatego Cypryjczycy uważają, że 3:3 to raczej zły wynik dla ich drużyny. Choć generalnie cieszą się, że AEK udało się zająć trzecie miejsce w grupie i zapewnić sobie dostęp do Ligi Konferencyjnej, w której zagrają w playoffach.
Gandaniou: Wiem, że teraz wszyscy będą skarcić AEK za to, że nie mógł wygrać z Dynamo, ale nie bądźmy zbyt surowi dla zespołu. Najważniejsze, że zremisowaliśmy i zajęliśmy trzecie miejsce w grupie. Reszta nie ma już znaczenia.
Karakas: Dlatego AEK będzie nadal grać w europejskich rozgrywkach w Lidze Konferencyjnej, a nie w Lidze Europy. Aby zagrać w takim turnieju, trzeba umieć równie dobrze zagrać wszystkie 90. Stracenie dwóch bramek pod sam koniec meczu jest wskaźnikiem, że drużyna nie potrafiła utrzymać odpowiedniego nastroju. Tak, a bramki były głupie, przez banalne błędy w obronie.
NeofytouO: Zróbmy mniej negatywności. Tak, przeciwnik był słaby. Tak, powinniśmy byli dzisiaj spokojnie wygrać. Ale nie zapominajmy, że losowanie było korzystne dla nas, a nie dla Ukraińców. Niech się zdenerwują, ale wykonaliśmy zadanie przynajmniej na sezon i udało nam się wkroczyć w europejską wiosnę.
Ventouru: AEK zagra w Lidze Konferencyjnej, a teraz jedyne, co pozostało Dynamo, to próba zrujnowania życia Fenerbahce. Kto by pomyślał, że ten klub zajmie czwarte miejsce w naszej grupie przed terminem?
Kasso: Nie chcę specjalnie skarcić zespołu, ale nie widzę sensu chwalenia AEK po takim finale. Prawie przegapiliśmy zwycięstwo w meczu z tak słabym przeciwnikiem. Zamiast strzelić czwartego gola i dalej kontrolować piłkę, nasi z jakiegoś powodu zdecydowali się na defensywę. Za co zapłacili.
Teocharo: Teraz po meczu ukraińscy piłkarze będą mówić o tym, że byli o krok od zwycięstwa i walki o trzecie miejsce w 6. kolejce. Tak naprawdę Dynamo powinno być wdzięczne AEK za to, że daliśmy im ten remis i pomogliśmy uniknąć maksymalnego wstydu - 6 porażek w 6 rundach.
Gawala: Każdy klub ma swój własny sufit. Dla AEK to trzecie miejsce i Liga Konferencyjna w drugiej części sezonu. Dla Dynama to czwarte miejsce i pożegnanie z Pucharami Europy. Znamienne, że Ukraińcy byli szczęśliwi, że zremisowali, a my byliśmy tym rozczarowani.
Ilian: Kiedy patrzę na grę tego Dynama, nie mogę zrozumieć, jak udało im się pokonać Fenerbahce i Sturma w kwalifikacjach Ligi Mistrzów? Wygląda na to, że grają ci sami zawodnicy, pracuje ten sam sztab szkoleniowy. Zastanawiam się, co zmieniło się w zespole w ciągu kilku miesięcy, że zaczął przegrywać ze wszystkimi z rzędu?
Christos: Okazało się, że był to trudny i napięty mecz. Mogliśmy odnieść miażdżące zwycięstwo z Dynamo, ale mogliśmy przegrać. Pod koniec meczu byłem bardzo zdenerwowany i bałem się, że stracimy 4. bramkę. To byłoby niesprawiedliwe, zasłużyliśmy na trzecie miejsce w grupie.
Eliopolo: Dobrze, że w końcu nie przegraliśmy. Sam wynik jest godny, zagwarantowaliśmy sobie trzecie miejsce i w ostatniej rundzie nie będzie już potrzeby spoglądania wstecz na wynik w równoległym meczu. Ale to smutne, że AEK przeoczył zwycięstwo, wygrywając 2 golami. Z tego powodu klub stracił część nagrody pieniężnej od UEFA za zwycięstwo, a także stracił punkty w tabeli kursów.
Klitou: Postaw ze znajomym na dużą kwotę, że Dynamo przegra wszystkie 6 meczów w grupie. Teraz musisz spłacić pieniądze. Cieszę się jednak, że mimo tego, że przegapiliśmy zwycięstwo w tym meczu, nadal byliśmy w stanie zagwarantować sobie trzecie miejsce.
Satrakis: Po meczu pojawia się nieprzyjemny posmak. Tak, teraz musimy o wszystkim zapomnieć i po prostu cieszyć się, że zajęliśmy trzecie miejsce, ale mogliśmy to zrobić pięknie i bez zbędnych problemów. W rezultacie AEK sprawił, że wszyscy byli zdenerwowani pod koniec gry. Mógłby się obejść bez tego wszystkiego.
Evangilidis: Wielu już zapomniało, że graliśmy przeciwko Dynamo, przeciwko silnemu przeciwnikowi. Nie należy mówić o Ukraińcach jak o drużynie z San Marino. Jest tam wielu silnych zawodników, ale po prostu nie ma trenera, który mógłby z nich zrobić silną drużynę.
Miros: Kto by pomyślał, że wszyscy będą rozczarowani, że AEK zremisował z drużyną z pierwszego kosza? Nie zapominajmy, że Dynamo było faworytem naszej grupy. Dlatego fakt, że udało nam się ich wyprzedzić i zająć trzecie miejsce, jest po prostu fantastyczny.
paparoku: Najbardziej irytujące jest to, że ostatecznie Dynamo przegra z Fenerbahce w szóstej rundzie, a to oznacza, że AEK jest jedynym klubem, który nie zdobył 6 punktów w meczach z Dynamem. Dlatego nie zasługujemy na zajęcie pierwszego ani drugiego miejsca.
Lyra: AEK jest w miejscu, w którym powinien być. Bądźmy szczerzy: pod każdym względem jesteśmy znacznie słabsi od Rennes i Fenerbahce. Ale jednocześnie jesteśmy silniejsi niż Dynamo. Nawet gdybyśmy jakimś cudem zajęli drugie miejsce, byłby to po prostu niesamowity zbieg okoliczności. Przez mecz nie zasłużyliśmy na awans do playoffów Ligi Europy.
panteon: Właściwie to nawet dobrze, że AEK nie zagra w play-offach Ligi Europy. Wystarczy spojrzeć na kluby, które już tam są. Nawet gdybyśmy mieli dużo szczęścia, w najlepszym razie zdalibyśmy jedną rundę, a potem i tak wystartowalibyśmy w niełasce. I tak zagramy w Lidze Konferencyjnej, gdzie wiele drużyn nie jest lepszych od AEK.
Vassos: Do ostatniej chwili bałem się, że przegapimy zwycięstwo i będziemy musieli zdecydować o wszystkim w ostatniej rundzie. Ale Rennes będzie zmotywowany do zwycięstwa, więc dobrze, że nic nie zależy od wyniku meczu z Francuzami, bo jest poczucie, że z Rennes nawet nie zremisujemy.
maść: Dobra gra okazała się spektakularna. Dużo goli, poważna intryga pod koniec meczu, emocje piłkarzy po ostatnim gwizdku. A najważniejsze, że wygraliśmy, mimo że zremisowaliśmy. Kontynuujemy naszą podróż w turniejach Pucharu Europy. Jak na tak skromny klub to ogromny sukces.
Aspris: Dynamo ma dwie wiadomości: jedna jest zła, a druga dobra. Z jednej strony reprezentacja Ukrainy opuszcza europejskie puchary i przed terminem zajmuje czwarte miejsce w grupie. Z drugiej strony udało im się uniknąć wstydu i udało im się przełamać passę przegranych. Oznacza to, że nie przegrają już wszystkich 6 meczów w fazie grupowej. Poważnie, piłkarze Dynamo wyraźnie nie są teraz narażeni na futbol. Pewnie dlatego grają tak, jak nie chcą.
Anton PROKOPOW