Brazylijski trener Botafogo, Luis Castro, znany na Ukrainie z pracy z Szachtarem, wypowiedział się na temat rocznicy rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej agresji militarnej na Ukrainę.
"Rok temu napisałem: "Zatrzymać wojnę" z przekonaniem, że światowi przywódcy będą w stanie położyć kres tej katastrofie humanitarnej. Niestety, myliłem się.
Stawką są niewinne życia. Bezbronnych ludzi. Ludzie, którzy stracili życie z powodu terroru i wielu innych, którzy żyją w strachu, wstydzie i traumie, z której nigdy się nie podniosą. Wszystko przez egoizm, czyste okrucieństwo i terroryzm. Myślałem, że w obliczu tej rzeczywistości nie odnajdziemy się w niej. Niestety, myliłem się.
Trzeba mieć dużo odwagi, żeby to oglądać i zrobić trochę więcej niż tylko skrzyżować ręce. Wydaje się, że można nadal oglądać codzienne eksplozje; wydaje się, że można widzieć rozerwane rodziny, wysadzone w powietrze domy, krótko mówiąc, codzienny horror i nadal oglądać. Myślałem, że światowi przywódcy nie będą w stanie. Niestety, myliłem się.
Rok wstydu. Rok nieszczęścia. Rok terroru. Rok cierpienia. Rok egoizmu. Rok zgnilizny na świecie.
Dziś, rok później, z o wiele bardziej pozbawionym środków do życia, o wiele smutniejszym sercem, wciąż odradzam swoją nadzieję: zatrzymajcie wojnę. Ukraina jest w moim sercu na zawsze" - napisał Kashtru.