Prezes PFL Oleksandr Kadenko skomentował rozpoczęcie kolejnego sezonu w pierwszej i drugiej lidze.
- "Chociaż liczba uczestniczących drużyn wzrosła, nie możemy powiedzieć, że sytuacja całkowicie się ustabilizowała. Dziś mamy 33 drużyny, a przed wojną było ich aż 47. Takie kluby jak Tavria (Symferopol), Crystal (Chersoń), Energia (Nowa Kachowka), Vovchansk, Avangard (Kramatorsk) i wiele innych jeszcze nie ożyły. Mamy nadzieję, że wszystkie kluby, z wyjątkiem Metalurha Zaporoże, będą rozgrywać swoje mecze na własnym stadionie. Będą mogły to robić tylko za zgodą regionalnych administracji wojskowych" - powiedział Kadenko.