Artem Frankov: "Wielu ponownie zmarszczy twarze, wspominając półfinałowe występy w Lidze Mistrzów...".

Artem Frankov, znany dziennikarz i redaktor naczelny magazynu Football, skomentował wyniki rewanżowego meczu 3. rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej pomiędzy Dynamem Kijów a greckim Arisem, który odbył się wczoraj w Bukareszcie. Przypomnijmy, że regulaminowy czas gry tego spotkania zakończył się wynikiem 2:1 i biorąc pod uwagę rezultat pierwszego meczu (0:1) rywale dalej rozstrzygali relacje w rzutach karnych. Tutaj więcej szczęścia mieli zawodnicy Dynama - 6:5, dzięki czemu awansowali do kolejnej rundy turnieju.

Artem Frankov. Zdjęcie - V.Peregnyak

"To bardzo proste: wiele osób znów będzie marszczyć twarze, wspominając półfinał Ligi Mistrzów. Uznanie swojego miejsca w rzeczywistości i możliwość bycia szczęśliwym dzisiaj jest najbardziej potrzebną i ważną rzeczą!

I wierzcie mi, wiem o czym mówię: Lobanovsky podpisałby się pod moimi słowami obiema rękami" - napisał Frankov na swoim kanale Telegram.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Андрей Лазко(andrei39) - Эксперт
    18.08.2023 08:53
    Якщо об"єктивно, то він правий. Треба підтримати команду.
    До речі, якщо вже річ зайшла за той сезон з півфіналом ЛЧ, то можна ж згадати матч ДК проти Чеської Спарти, і той божевільний автогол від спини власного захисника чехів, котрий врятував Динамо.
    • 8
Komentarz