Ukraiński biznesmen Femis Sagirov, który był właścicielem nieistniejącego już FC Peremoha (Dnipro), wspominał, jak pracował w klubie ze słynnym ukraińskim trenerem Olegiem Taranem.
- Jakie były twoje doświadczenia ze współpracy z Jewhenem Jarowenko i Olegiem Taranem?
- Najbardziej niezadowolony byłem z Tarana. To legendarny alkoholik, który pasożytuje na futbolu. Próbował nawet sprzedać trzech zawodników FC Peremoha do innych klubów, kiedy pracował w moim zespole - Semkę, Sydorenko i Pavliuka. Nie przyjechali oni na zimowy obóz treningowy i Taran próbował wywrzeć na nas presję, byśmy oddali mu karty absencji tych zawodników. Mieliśmy wiele telefonów, ale delikatnie odesłałem ich wszystkich, a Sydorenko i Pavlyuk nadal grali dla nas, podczas gdy Semka odszedł do Girnyk-Sport.
Taran próbował sprzedać kilka meczów, ale dzięki Bogu zdążyłem zareagować.
- Jak?
- Taran i Yarovenko mieli bramkarza Vartsabę, za którym wszędzie jeździli. Z jego powodu czasami próbowali łączyć mecze, a ja musiałem interweniować w locie. Zaproponowałem Yarovenko, Taranowi i Vartsabie poddanie się testowi na wykrywaczu kłamstw, ale odmówili. Potem wszystko potoczyło się normalnie, prawdopodobnie się bali.
Jeśli przeanalizujemy występy Vartsaby dla FC Peremoha, wciąż mamy pytania dotyczące kilku meczów.
Mamy również pytania dotyczące pieniędzy Tarana. Daliśmy pieniądze drużynie, ale ciągle ich brakowało i były odpisywane jako wirtualne wydatki. Złapaliśmy administratora, który został sprowadzony przez Tarana i Yarovenko, i natychmiast go zwolniliśmy.
Wszystko stanęło na głowie, gdy Yarovenko i Taran zaczęli organizować śniadania i kolacje dla zespołu w kawiarni swojego przyjaciela, które kosztowały 170 i 220 UAH za osobę. Potem dowiedziałem się, że mieli tam swoje interesy, a z tych kwot otrzymywali odpowiednio 30 i 50 hrywien.
Nie mogłem już tego znieść, zwolniłem Tarana, Yarovenko i wszystkich ich zawodników, zatrudniłem młodych ludzi i w następnym roku mieliśmy świetną drużynę, która, gdyby nie wojna, grałaby w pierwszej lidze.
Andrij Piskun