Pomocnik Polesia Oleksandr Nazarenko dołączył do drużyny na boisku po raz pierwszy od czasu kontuzji, donosi serwis prasowy Żytomierza.
- "Przede wszystkim bardzo się cieszę, że mogę wrócić na boisko, wyjść i trochę pobiegać, bo od ponad miesiąca pracuję na siłowni, na basenie, przechodzę rehabilitację i zabiegi. A teraz jest wreszcie pierwszy dzień, kiedy mogę wyjść i trochę pobiegać, poczuć boisko. Dochodziłem do siebie pod okiem naszych lekarzy, mamy tu w ośrodku treningowym wszystkie niezbędne warunki do rekonwalescencji, ćwiczyłem na siłowni, wykonywałem specjalne zabiegi.
Nie chcę teraz niczego przewidywać, ponieważ nie wiem, jak zachowa się moja noga. Ale naprawdę chcę jak najszybciej wrócić na boisko i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że nastąpi to wkrótce. Podczas mojej nieobecności na boisku szczerze zrozumiałem naszych fanów, jak bardzo zależy im na drużynie. Kiedyś chodziłem na wszystkie mecze u siebie bardzo, bardzo zdenerwowany. Powiem tak: naprawdę nie chcę siedzieć na trybunach, ale chcę być na boisku. Komórki nerwowe nie są z żelaza" - powiedział Oleksandr.