Były trener Dynama Kijów, Mircea Lucescu, nie ukrywa powodów swojego odejścia z klubu.
Mircea LucescuPrzypomnijmy, że początkowo 78-letni specjalista na konferencji prasowej oświadczył pełnym głosem, że postanowił skończyć z piłką nożną i dlatego opuszcza Dynamo. Później Lucescu zaprzeczył sam sobie, wyrażając gotowość do kontynuowania kariery trenerskiej, a powodem odejścia ze stanowiska trenera Bilo-Syni nazwał trudne warunki, w jakich muszą teraz pracować na Ukrainie, a także chęć ustąpienia miejsca młodym trenerom.
Cóż, niedawno rumuński trener przedstawił nową wersję swojej historii rozstania z Dynamem.
"Odszedłem z Dynama, ponieważ moja żona Nelly obawiała się przeprowadzki do Kijowa, a ja nie chciałem, żeby dłużej zostawała sama w domu. Martwiłem się również o siebie: mam niekończącą się pasję do piłki nożnej, ale wiele zależy również od mojego zdrowia" - powiedział Lucescu w wywiadzie dla bresciaoggi.
Lucescu poruszył także kwestię pracy w warunkach wojennych.
"Teraz Rosjanie ponownie bombardują Kijów i inne ukraińskie miasta, sytuacja staje się coraz trudniejsza. Przebywałem w takich warunkach przez 3 lata, zbudowałem drużynę Dynama, jedyną na świecie z największą liczbą wychowanków mojej akademii. Zbudowałem drużynę na przyszłość" - zauważył rumuński specjalista.
