Myron Markevych, trener lwowskich Karpatów, podzielił się swoimi wrażeniami z losowania Ligi Narodów, w którym trafiliśmy na Czechy, Albanię i Gruzję.
- Jak ci się podoba losowanie?
- To normalne losowanie, musimy nie tylko zagrać ze wszystkimi drużynami, ale także wygrać. Losowanie jest dobre, mogło być gorzej.
- Czego powinniśmy się spodziewać po tym turnieju?
- Liga Narodów to interesujący turniej. Musimy wygrać naszą dywizję i awansować.
- Czy powinniśmy dać z siebie wszystko, aby zakwalifikować się do dywizji A?
- Dlaczego nie? Mamy dobry zespół, młody i obiecujący. Mamy wielu odpowiednich graczy. Myślę więc, że musimy walczyć o pierwsze miejsce i tyle.
- Czy Liga Narodów to szansa na zobaczenie nowych twarzy w zespole?
- Tak, z pewnością. To raczej pytanie do trenerów reprezentacji. Ale mamy bardzo dobrą drużynę dorosłą i młodzieżową. Jedziemy na Igrzyska Olimpijskie, kadra U-21 zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie. Mamy teraz wiele pozytywnych rzeczy. Musimy to tylko wykorzystać.
- Który z rywali będzie najtrudniejszy: Czechy, Albania czy Gruzja?
- Wszystkie drużyny robią ostatnio postępy. Albania i Gruzja to teraz zupełnie inne drużyny. A Czesi są jednym z faworytów w grupie. Powtarzam jednak, że reprezentacja Ukrainy jest na fali, więc musi walczyć o pierwsze miejsce w grupie.
- Czy reprezentacja Czech jest bezpośrednim rywalem ?
- Tak, Albańczycy nie są teraz łatwym przeciwnikiem, a Gruzini również mogą się wykazać. Uważam jednak, że to reprezentacja Ukrainy powinna ostatecznie zająć pierwsze miejsce.
Nazariy Shmigil