Ukraiński pomocnik włoskiej Genoi Ruslan Malinovskyi, który wyróżnił się zdobyciem bramki w meczu o mistrzostwo Włoch przeciwko Atalancie, opowiedział, dlaczego nie świętował zdobycia gola.
"Po trzech i pół roku w Atalancie, gdzie przeszliśmy do historii kwalifikując się do Ligi Mistrzów i gdzie wiele się nauczyłem - to wszystko daje mi wiele szacunku dla klubu. Dlatego nie świętowałem swojego gola. Trudno nie być szczęśliwym, gdy gra się przed tyloma kibicami, ale jak już mówiłem, spędziłem w Bergamo trzy i pół roku i tam też urodziła się moja córka. To był dla mnie dobry czas i z szacunku dla kibiców nie celebrowałem tego gola.
Co do samego meczu, myślę, że zasłużyliśmy na więcej w tym meczu, małe rzeczy w piłce nożnej mają duże znaczenie. Przeciwnicy zdołali zdobyć bramkę wykorzystując swoje szanse. Jestem dumny z drużyny i gry, którą pokazaliśmy" - cytuje Malinovskyy'ego Tuttoatalanta.com.
Przypomnijmy, że Malinovskyi przeniósł się do Genui w połowie sierpnia z francuskiej Marsylii. Od tego czasu pomocnik wziął udział w 23 meczach swojej nowej drużyny we wszystkich rozgrywkach, a na swoim koncie ma obecnie trzy gole i dwie asysty.