Kapitan młodzieżowej drużyny Dynama, Nazar Balaba, obchodził urodziny w dniu meczu z Szachtarem i swoim precyzyjnym strzałem zapewnił Biało-Niebieskim zwycięstwo 2-1 nad pryncypialnym przeciwnikiem.
- Każdy mecz z Szachtarem wiąże się z wieloma emocjami, ale trzeba umieć sobie z nimi radzić. Dzisiaj był dla nas ważny mecz, można powiedzieć, że o mistrzostwo, wszyscy byli w nastroju, dali z siebie 100 procent.
Chociaż w pierwszej połowie można powiedzieć, że trochę nie radziliśmy sobie z emocjami, byliśmy zbyt zmartwieni. Ale w drugiej połowie wyszliśmy w lepszym nastroju. Myślę, że gdyby nie wyrzucenie z boiska, mecz byłby bardziej wyrównany. A tak czerwona kartka trochę zepsuła grę, ale i tak doprowadziliśmy mecz do zwycięstwa charakterem.
- W epizodzie z drugim golem grałeś jak zręczny napastnik...
- Po prostu czułem ten moment - to nie jest coś, do czego trenuję, to tylko na poziomie podświadomości. W tym momencie poczułem, że muszę się podłączyć, poprosiłem o podanie i strzeliłem. A Oleg Venglynskyi nauczył mnie, jak uderzać w długi róg (uśmiech).
- Dzisiaj przeżyliśmy wiele emocji, ale musimy pamiętać, że do końca mistrzostw pozostały jeszcze dwa mecze...
- Dostaliśmy dwa dni wolnego. Myślę, że wszyscy odpoczną, naładują akumulatory i będziemy gotowi. Nie jest łatwo pokonać Szachtar w takim meczu, a potem oddać mistrzostwo. Dlatego dołożymy wszelkich starań, aby wygrać pozostałe dwa mecze.