Były napastnik Szachtara Donieck Andriy Vorobey podzielił się swoimi przemyśleniami na temat finałowego meczu Pucharu Ukrainy pomiędzy Vorsklą a Szachtarem.
"Szachtar Donieck jest faworytem finału, wszystko przemawia na ich korzyść. Puchar Ukrainy to tylko jeden mecz, a w piłce nożnej wszystko się zdarza. Każda drużyna może sprawić niespodziankę. "Vorskla z kolei może pokazać charakter, postawić autobus na ziemi, jak mówią niektórzy eksperci, i szukać swojej szansy w kontrataku.
Powtórka z 2009 roku? Myślę, że teraz do niej nie dojdzie. Nie będzie kibiców, bo są ograniczenia. Drużyny nie będą miały wsparcia. A skład Worskły był wtedy silniejszy, nawet mając świadomość, jak naszpikowany gwiazdami był Szachtar pod wodzą Lucescu. Wszystko może się zdarzyć: Worskła może znaleźć swoją jedną bramkę i wygrać, ale ja w to nie wierzę.
Jeśli chodzi o Worsklę, nie mogę powiedzieć, że to kompletna porażka, ale sezon nie jest dobry. Nawet pomimo dotarcia do finału pucharu po raz pierwszy od kilku lat. "Szachtar zagra jako pierwsza drużyna, kontrolując grę. Drużyna z Połtawy będzie grać na przeciwnika, bronić się w zorganizowany sposób i szukać swoich szans. Myślę, że końcowy wynik będzie 2:0 na korzyść Szachtara" - powiedział Vorobey.