Znany ukraiński trener Yuriy Virt wypowiedział się na temat przegranego przez Szachtar 0-3 meczu Ligi Mistrzów z Atalantą oraz losu menedżera Doniecka Marino Pušicia.
- "Szachtar przegrał walkę i mecz w ogóle. Każde podanie było niebezpieczne, a po nich strzelał Riznyk. Przypominam sobie pomeczową konferencję prasową Puszicia po meczu Karpaty - Szachtar, kiedy Lwów strzelił bramkę po dobitce, gdzie powiedział: "Cały tydzień pracowaliśmy nad standardami w naszej bramce, a i tak daliśmy się pokonać".
I znowu powtarza się ten sam błąd. Po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach łatwo oddają piłkę i bez oporu oddają strzały na bramkę. Nic dziwnego, że Riznyk emocjonalnie apelował do obrońców po drugim golu. Tylko prezes klubu, Rinat Achmetow, wie, czy przyznać Puszichowi kredyt zaufania, czy nie. Nie ulega jednak wątpliwości, że wyniki Szachtara nie napawają kibiców optymizmem. Jak dotąd nie ma ani gry, ani wyniku" - powiedział ekspert.