Były główny trener „Werderu” Wiktor Skrypnyk opowiedział o Pepie Guardioli, który wcześniej trenował „Bayernię”.
„0:6, 0:5 – to rzeczywistość, w której znajdował się wtedy „Werder”. Przez dwa lata pracy w Bremie przed meczem ani razu nie miałem wrażenia, że moja drużyna jest lepsza od jakiegokolwiek rywala. W rezultacie doprowadziło to do tego, że po roku lub dwóch „Werder” spadł do Drugiej Bundesligi.
Guardiola uciekł z Niemiec, ponieważ nie mógł wytrzymać tej presji. Pamiętam, że kiedyś powiedział mi, że w Niemczech media wywierają na niego większą presję niż w Hiszpanii. I to pomimo że Guardiola wygrywał wszystko.
Dlatego jeśli jesteś trenerem jednego z klubów pięciu najlepszych lig, niezależnie czy to Guardiola, Ancelotti czy Skrypnyk, i tak poczujesz tę presję na sobie” – powiedział Skrypnyk.