Żona pomocnika „Girony” Wiktora Cyhankowa — Romana wspierała swojego męża, który znów wypadł z gry z powodu kontuzji.
„Obciążenia są przeznaczone dla ramion wystarczająco silnych, by je nosić. Ty, Wiktorze Cyhankow, nie lubisz dużo mówić, ponieważ wierzysz, że słowa znaczą mniej niż czyny. Dlatego piszę to bez twojej zgody.
Mało kto wie o tytanicznej pracy, którą wykonujesz każdego dnia, aby być tam, gdzie chcesz. Wybrałeś drogę profesjonalnego sportowca i pozostajesz wierny temu wyborowi bez żadnych wyjątków, niezależnie od tego, co przynosi twoja kariera.
A jeszcze jest opinia tych, którzy uważają, że „znają”. Ale, mimo wszystko, kontynuujesz swoją pracę, ponieważ na koniec dnia tylko ty wiesz, co potrzebne, aby przejść swoją unikalną drogę i poradzić sobie z przeszkodami na niej.
Pamiętajcie, dopóki nie doświadczycie życia innej osoby, nie będziecie mogli naprawdę ją ocenić”, — napisała Cyhankowa na swojej stronie w sieci Instagram.