Prezydent «Mynaja» Walerij Peresoljak na razie nie zamierza zrzucać drużyny z pierwszej ligi. O tym informuje dziennikarz Ihor Semjon.
„W „Mynaju“ sytuacja trzyma się wyłącznie na jednym niuansie... Na tym, że właściciel klubu Walerij Peresoljak obiecał swojemu młodszemu synowi zachować profesjonalną drużynę.
Gdyby nie ten niuans, Peresoljak zakończyłby finansowanie drużyny latem 2024 roku, kiedy stało się jasne, że „Mynaj“ nie będzie grał w UPL.
Teraz „strategia” — przetrwać z minimum kosztów. W klubie są gotowi puścić niemal wszystkich graczy, na których jest popyt, i grać młodzieżą. O zrzuceniu z mistrzostw mowa na razie nie idzi», — napisał Semjon w swoim kanale telegramowym.