Obrońca „Manchesteru United” Harry Maguire oburzony zareagował podczas meczu z „Arsenalem”, który odbył się w ramach 1/32 finału Pucharu Anglii, na symulację Kaia Havertza w polu karnym MU, donosi Daily Mail.
Zgodnie z informacjami źródła, w połowie drugiej części meczu Kai Havertz zdobył rzut karny dla swojej drużyny. W tym epizodzie sędzia uznał, że Harry Maguire naruszył przepisy, jednak w powtórce było widać, że ta decyzja jest dość wątpliwa. Warto również zauważyć, że na meczu nie było systemu VAR.
W związku z tym epizodem doszło do starcia między piłkarzami obu drużyn, a w szale tej pchnięcia Harry Maguire nazwał Kaia Havertza „podstępnym łajdakiem”. Ostatecznie Martin Ødegaard nie udało się pokonać bramkarza MU, a „czerwone diabły” zdołały pokonać swojego rywala w serii rzutów karnych.